Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że jest po prostu piękna. Ma też sporo innych zalet i kilka wad, o których zaraz z przyjemnością Wam napiszę. Z przyjemnością, bo biała podłoga jest jednym z moich marzeń. Spełnionych rzecz jasna.
Skąd pomysł na białą podłogę?
Oczywiście z podróży do Skandynawii, gdzie pracuje mój mąż. Już od 10 lat zachwycaliśmy się bielą we wnętrzach, tych, które mogliśmy zobaczyć na żywo i tych we wnętrzarskich, skandynawskich czasopismach.
Przeglądane w kółko inspiracje na Pintereście zaczęły być coraz bardziej realne, kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że są w Polsce firmy, które robią takie podłogi w domach i mieszkaniach.
Od samego początku mieliśmy sprecyzowaną wizję naszego domu. Nawet na etapie kilku postawionych pustaków, my mielismy w głowach obraz właśnie tych białych podłóg i wielkich okien.
Oczywiście jak tylko podzieliliśmy się swoimi planami o białych podłogach bliskim i znajomym – większość była na nie. Przeważającymi argumentami było „Boże jak biało!” oraz „kto wam to będzie mył?!”.
No cóż. Myć będzie ta sama osoba, co okna, czyli póki co – ja. A że biało? Jest pięknie!
ZALETY:
– Biel daje poczucie przestrzeni, biel odbija światło, a światło to coś, co daje mi i Tomkowi ŻYCIE 🙂 Nawet teraz, w grudniu nasz salon jest zalany światłem. Nie mamy prawa narzekać.
– biała podłoga jest bardzo łatwa do utrzymania w czystości. Jest higieniczna, nie ma żadnych załamań, żadnych dziurek i odprysków. Jest biało i czysto – jak w szpitalu 😀 (to opinia ekipy panów z Ukrainy, od elewacji – Panie Sasza podoba się Panu? -Taaak. Ładnie. Jak w szpitalu. 😀 ).
Wystarczy ją poodkurzać i zmyć wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń. Podłoga jest odporna na plamy z czerwonego wina na przykład, choć ja i tak zapobiegawczo wycieram ją od razu. Dobra rada ode mnie – uważajcie na farbę do włosów, jakiejkolwiek podłogi byście nie wybrali. To cholerstwo nigdy z niczego nie schodzi.
CZY BIAŁA PODŁOGA MA JAKIEŚ WADY?
Dla tych, którzy sprzątać nie lubią ma jedną, podstawową.
Znać na niej każdy pyłek i zabrudzenia, co jest raczej oczywiste. Decydując się jednak na białą podłogę wiedzieliśmy z jakimi konsekwencjami będziemy musieli się liczyć. Odkurzanie, bądź też zmywanie jej co drugi dzień weszło nam w nawyk. Po prostu. Pod podłogą jest ogrzewanie podłogowe, więc wystarczy ją umyć na 10 minut przed przyjściem gości na przykład i schnie momentalnie. To jak włożenie naczyń do zmywarki czy nastawienie prania.
A efekt kojącej bieli jest tego wart.
Wadą może być również cena, która potrafi skutecznie odstraszyć, zwłaszcza kiedy mówimy o dosyć dużych powierzchniach. Od 250 do 300 zł za metr to ceny, z którymi my się spotykaliśmy za podłogę, na którą się zdecydowaliśmy.
Z czego zrobiona jest nasza podłoga?
Zdecydowaliśmy się na żywicę epoksydową. Do wyboru mieliśmy jeszcze podłogę poliuretanową lub beton polerowany. Beton lubi pękać, a podłoga z poliuretanu jest dużo droższa.
Decydując się na taki materiał macie ogromny wybór kolorów i wzorów. Tak, wzorów! Firmy realizujące takie roboty lubią umieszczać w swoim portfolio nietypowe realizacje. Na przykład wtopione w podłogę kwiaty lub zdjęcia.
My jednak woleliśmy pozostać przy naszych nudnych bielach, a Was również do tego gorąco zachęcam. Nie ma to jak stworzyć solidną, wyjściową bazę, która sprawdzi się nawet wtedy, kiedy nam kompletnie zmieni się styl.
Czas położenia podłogi żywicznej to około 5 dni. Najwięcej czasu zajmuje przygotowanie podłoża i dokładne jej wyczyszczenia z budowlanego pyłu. Następnie firma nakłada cieniutką warstwę wylewki poziomującej, a na sam koniec w stroju niczym kosmita rozprowadza płynną żywicę, po której już po 24 godzinach można chodzić.
Podłoga w naszym domu to prawie jedna, jedna wielka tafla. Prawie, bo zdecydowaliśmy się położyć w salonie deski, które łączą się z epoksydem cienką listewką w kolorze aluminium. Dodatkowo w kilku miejscach są zrobione tzw. dylatacje, czyli cienkie, wyżłobione rowki pozwalające podłodze pracować.
Polecam poszukać firmy z doświadczeniem i pooglądać zrealizowane projekty. To bardzo ważne, bo podłogi epoksydowe to wciąż świeży temat w domach czy mieszkaniach, a do tej pory były używane raczej przemysłowo.
Podłoga, tuż obok wielkich okien to nasze ulubione realizacje w domu. Uwielbiam rano stanąć bosą stopą na ten ciepły materiał. Lubię efekt wizualny jaki osiągnęliśmy decydując się na biel. Jest spokojnie, minimalistycznie, a my bardzo tutaj odpoczywamy.
Nie bójcie się odważnych decyzji, jaką na pewno jest zrobienie białej podłogi. Warto.
10 komentarzy
Biała drewniana podłoga również jest super, sama w artcore przeglądałam deski takie i bardzo mi się spodobał.
Ja też uważam, że jeśli zdecydowalibyście się na drewno i zastosowali biały olej (w moim przypadku był to https://best4home.pl/materialy-budowlane/oleje-i-woski/bona-craft-oil-25-szron to efekt byłby równie fajny ;)) ciepło i również przestronnie
A co sądzisz o posadzkach żywicznych w domu? Zauważyłam, że coraz częściej pojawiają się w domach zamiast tradycyjnych podłóg i muszę przyznać, że bardzo mi się to podoba. Z tego co wiem z https://abcporady.pl/zlecasz-wykonanie-posadzki-przemyslowej-to-musisz-wiedziec/ jest to spora inwestycja ale jeśli przełożyć je na efekt i funkcjonalność, to chyba warto. Co o tym sądzisz?
Fajny artykuł
Interesują mnie nietypowe rozwiązania, chciałabym zainwestować troszkę więcej, ale zrobić inny rodzaj podłogi, co sądzisz o betonowej https://blogstyle.pl/kiedy-warto-wybrac-posadzke-betonowa/ ale może z jakimś zdobieniem? Żeby od góry je jeszcze czymś zabezpieczyć, jakimś laminatem a między tym byłby obrazek? Na ile ten cały zestaw byłby trwały? Orientujecie się jak najlepiej zabezpieczyć taki ,,laminat”?
Do tej pory posadzkę żywiczną kojarzyłam tylko z przemysłem, ale u Ciebie w domu wygląda świetnie. Różnego rodzaju posadzki żywiczne nadają się do różnych pomieszczeń, o czym więcej na http://zarembaposadzki.pl/posadzki/posadzki-zywiczne/ . Dobrze, że wykorzystałaś minimalistyczne rozwiązanie rodem ze Skandynawii, tylko zastanawia mnie czy to posadzka typu epoksydowa?
Ja również jestem wielką fanką bieli! Zawsze mnie uspokaja. Minimalizm pozwala mi się skupić na pracy w domu. Dla mnie to bardzo ważne. 🙂
No zdecydowanie dobry pomysł, super się prezentuje w mieszkaniu 🙂
Witaj Basiu, pięknie to wyglada… w tym momencie jesteśmy na etapie wyboru podłóg i jedna z opcji jest zywica. Mamy obawy ze posiadając 2 psy nasza żywica może wyglądać jak mocno wyjeżdżone lodowisko ( chodzi mi o rysy) napisz proszę jak z ubiegiem czasu wyglada wasza posadzka. Czy pojawiły się jakieś pęknięcia i rysy ?
Pęknięć nie ma, ale rysy są, zwłaszcza po psiaku. Dla mnie nie stanowią one problemu, to znał życia w domu, jednak jeśli lubisz nieskazitelne podłogi to może to nie być najlepszą opcją dla Ciebie. Pozdrawiam