fbpx

NASZE WIEJSKIE WAKACJE

Autor: Basia Szmydt

Wracam sobie. W moje stare kąty. Lekko zakurzone, choć ostatni post z kajaków taki świeży! Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko jest wejść w ten rytm ponownie. To jak z jazdą samochodem po bardzo długim czasie nie jeżdżenia. Niby wiesz gdzie gaz, hamulec, sprzęgło, ale potrzebujesz chwili, by wrócić do gry.

By ułatwić sobie to zadanie przeglądam zdjęcia zmagazynowane na dysku. Ze zdziwieniem odkrywam ile z nich mi zaginęło. Ot kaprys komputera i jakiegoś wirusa. Wciąż zadaję sobie pytanie od czego, by tu zacząć.
Setki zdjęć z przemijającego właśnie lata. Lata, które dla nas było szczególne. Pełne ścierających się nawzajem dosyć skrajnych nastrojów. Od niepohamowanej radości, kiedy kolejny etap budowy domu był już za nami, po tęsknotę za Tomkiem, ogromną frustrację, brak cierpliwości do spraw tych błahych i tych mniej. Dni spędzane tylko z chłopcami, naginanie rzeczywistości, żeby wszystkiemu sprostać. By czuć, że jestem dobrą mamą.Tona obowiązków, która kończyła się każdego wieczoru na balkonie, kiedy Maluchy już spały. Długo wyczekiwana cisza, ja i moje wyrzuty sumienia. I ta mocna chęć, by następny dzień był lepszy od poprzedniego.

I to granatowe niebo, z którego za cholerę nie chciała spaść ani jedna kropla deszczu.
Ten na dzisiejszych zdjęciach to ostatni, jaki pamiętam podczas lata 2015.

Wybrałam zdjęcia z naszego kilkudniowego wyjazdu na wieś do mojej rodziny. Sfotografowałam zwykłe dni, które dla mnie, jak zwykle mają w sobie potężną dawkę magii. Po raz kolejny uświadamiam sobie, że może zmienić się totalnie mój dzień, może przybyć mi nowych obowiązków, mogę być w nowej pracy, mieć nowych znajomych, ale jedna rzecz jest stała. Moja miłość do prostego życia. Do chwil złapanych w kadry mojego aparatu.

Wakacje na wsi to dla moich dzieci tak samo egzotyczna wyprawa jak dla mnie Dubaj. W domu nasze letnie dni lubiły nie różnić się od siebie za bardzo. Tam wszystko jest „wow!”.
Kombajny, traktory, wycieczki po wsi z gromadą psów, bociany w gniazdach tuż nad głowami, jajka, które trzeba zebrać prosto od kur. To wszystko jest po prostu „amejzing”. Problem w tym, że nie tylko dla nich 🙂 Ja też zachwycam się każdym szczegółem. Wracam pamięcią do swojego dzieciństwa, do tajnych miejsc na babcinym podwórku, które były tylko moje. Przypominam sobie swoje ulubione potrawy, którymi zajadałam się podczas wakacji. Niby tyle się zmieniło,jestem o kilkanaście lat starsza i babcia tak jakby bardziej przygarbiona…To jednak wciąż tyle rzeczy mnie cieszy, zachwyca i wzrusza. Wciąż ten sam dom, ta sama kuchnia i ten sam rytm wyznaczany przez ogród i pole. Kocham to! Kocham ten moment, kiedy idę do ogrodu i zbieram warzywa na zupę. To takie banalne, a dla mnie ma magię.

1 2 3 4
Ta jabłoń to papierówka. Pamiętam jak trzęśliśmy nią z całych sił z dzieciakami ze wsi, żeby te największe z samego szczytu spadły na ziemię. Potem długo pocieraliśmy nimi o ubrania, by uzyskać 100 %  „czystość”. Kolejnym etapem było ich długie obijanie o drewnianą ławkę, która na co dzień służyła do wystawiania kanek z mlekiem. Po tych wszystkich czynnościach papierówka była gotowa do spożycia.
5

Mam identyczne zdjęcia z dzieciństwa. Z taką samą miną  – „dziubkiem”, gdy ciekawił mnie świat. Mam dokładnie takie same zdjęcia ze swoim ciotecznym rodzeństwem. Dziś patrzę jak rośnie kolejne pokolenie. I jak tu się nie wzruszać? 🙂

7  10  12 13 14

18 1517

Jestem pewna, że te zdjęcia wywołam do mojego rodzinnego albumu. Te zwykłe – niezwykłe momenty, których kolekcjonowanie tak bardzo mnie cieszy. Będę bardzo upierdliwą mamą moich synów. Będę zamęczać ich oglądaniem tych albumów ilekroć dorwę ich w wolnej chwili między ich jedną randką, a drugą 🙂

Miło było do Was ponownie napisać z tego miejsca. Do następnego 🙂

Loading

Spodobają Ci się także:

10 komentarzy

Agata 9 września, 2015 - 8:21 pm

Basiu, tęskniłam! 🙂

Reply
aniu 10 września, 2015 - 12:22 pm

nowe logo ! <3

Reply
MagdalenaEsz 10 września, 2015 - 12:52 pm

Piękno tkwi w prostocie 🙂

Reply
asia 10 września, 2015 - 1:31 pm

Ja też 🙂 i bardzo się cieszę, że pojawił się nowy tekst, obyś na kolejny nie kazała tak długo czekać 🙂

Reply
Małgorzata 11 września, 2015 - 11:20 am

ojej. przeniosłaś mnie w czasie do moich wiejskich wakacji z lat dziecięcych. Jaja prosto ze słomy, mleko z kanki zanurzonej w studni, brzydkie i pyszne jabłka z drzewa. Przejazdy furą siana a potem zabawa pod sufitem stodoły. Biegnimy nad rzeczkę i kąpiemy się kilka razy dziennie. Budujemy wyspy, próbujemy łapać miniaturowe rybki i ważki.
Dziś zabieram dzieci nad tą samą rzeczkę (tu kilka fotek na instagramie https://instagram.com/p/6VNx0zoQ4w/?taken-by=stalove.eu ) a na moim miejskim podwórku „uprawiam” nie trawnik, ale kosmos http://stalove.eu/wp-content/uploads/2015/05/dtp91.jpg , dzikie proso, słoneczniki, malwy… 6 pomidorków, grządkę marchewki i pietruszki, mietę.
Zsiadłe mleko, kapusta zasmażana, jajko sadzone, kompot z mirabelek, ciasto kruche ze śliwkami, ziemniaczki z koperkiem, idealne i pachnace kotlety mielone. Każdy ma inne krzesło, inny talerz i inny kubek. Sciany kuchni są gołąbkowe, zdobione wzorkiem „z wałka”. Nad kaflową kuchnią wisi makatka z niebieskim haftem. Kredensik kryje cukiernicę, paczkę ciastek, kilka buteleczek – a to sok malinowy, a to propolis. Koty w domu, koty na podwórku, kocięta w komórce. Ławeczka pod płotem przy furtce – miejsce na wieczorny odpoczynek i spotkania z sąsiadami.

Reply
Basia Szmydt 11 września, 2015 - 8:57 pm

Piekny komentarz, dziękuję 🙂

Reply
Matko Zabawko 15 września, 2015 - 6:41 pm

Piękne wakacje! Pełne czarów i magii, a to tylko albo aż wiejskie życie.

Reply
krzyś 23 grudnia, 2015 - 2:36 pm

Z kajaków zawsze się ciężko wraca, ja już o mało nie mam domku nad Pilicą;)

Reply
Anton 21 grudnia, 2016 - 11:03 pm

Zwierzęta, ciepłe, przytulne zdjęcia …

Reply
Gosia 13 października, 2019 - 7:26 pm

Też powoli się przeprowadzamy, otworzyłam bloga żeby pokazać jak można zmienić swoje życie jedną decyzją. Serdecznie zapraszam, ja też tu będę wpadać, bardzo ciekawy bloog https://wiejskaza.blogspot.com/

Reply

Zostaw komentarz

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, rozumiem