fbpx

KRAKÓW część 1

Autor: Basia Szmydt

Do Krakowa jechałam z wypiekami na twarzy. Tak naprawdę to całą drogę spałam, a Tomek prowadził, i kiedy powiedział „Jesteśmy na miejscu” byłam w szoku, że to już! Oczywiście od razu włączył mi się agresor, że jak on może tak szybko jechać, z dwójką dzieci na pokładzie, że wstydu nie ma i w ogóle, ale nie…Okazało się po prostu, że odległość od Krakowa do Lublina jest znośna (3,5h). Że nie zdążyłam nawet zjeść miliona kanapek, które zrobiłam na tak długą podróż. No cóż. W tym miejscu chyba powinnam podziękować Annie Rz. za pisanie mi na 5+ wszystkich klasówek z geografii.
Kraków podbił moje serce kompletnie! I fakt, że byłam tam tak krótko, zadziałał dokładnie tak samo jak w przypadku poznawania kogoś fascynującego. Mam ogromny niedosyt! Żadne miasto w Polsce, które do tej pory widziałam, nie ma tak swoistego klimatu. Polski Paryż? W rzeczy samej! Miasto artystów, pięknie ubranych studentów. Czar, klasa, bohema, cudowne kamienice, które wojna ocaliła od zniszczenia. Kraków inspiruje, zatrzymuje w pędzie.
Dodatkowym i ogromnym atutem był fakt, że te 1,5 dnia w mieście spędziliśmy z Moniką i Markiem. Mówi się, że żeby być z kimś szczęśliwym, trzeba patrzeć w tym samym kierunku. Po tym jak raz po raz zerkaliśmy w kierunku kolejnych punktów gastronomicznych i na światło dzienne wyszła nasza miłość do jedzenia, po tym jak dowiedziałam się, że dla Marka, tak jak i dla mnie pierogi na deser są czymś oczywistym – już wiedziałam – chcę być z nimi w jednym teamie! I skoro dzięki blogowaniu właśnie poznałam takich ludzi, to ja Proszę Państwa chcę blogować do końca mych dni. Dość już gadania. Zapraszam Was na fotorelację. Dziś część pierwsza.

1 7mamy cafe kraków

tekstualna i inula

aleja gwiazd Kraków

Tekstualna i Tatowy smok wawelski rynek kraków

Kraków Sukiennice dorożka w krakowie

Loading

Spodobają Ci się także:

17 komentarzy

Karolina 15 października, 2013 - 8:15 am

Ina ma najpyszniejsze stópki 🙂

Reply
Karolina 15 października, 2013 - 8:16 am

Upss, to stopki małego M&M’sa 😉

Reply
Basia Szmydt 19 października, 2013 - 2:51 am

Póki co nie każę synom całować stóp innych kobiet:) póki co 😉

Reply
dziecinna rewolucja 15 października, 2013 - 8:22 am

Kraków ma swoją magie. Super zdjęcia, ukazują czar tego miasta. Pozdrowionka:)

Reply
Basia Szmydt 19 października, 2013 - 2:51 am

Dziękuję:)

Reply
natalijka 15 października, 2013 - 11:36 am

Kocham Kraków 🙂 jeździmy tam raz do roku posnuć się i poczuć klimat 🙂 a którędy jechaliście- do Tarnowa i autostradą potem? Bo 3,5 h to szybko, ciekawa jestem trasy.

Reply
Basia Szmydt 15 października, 2013 - 12:07 pm

my przez Sandomierz 🙂

Reply
tatdool 15 października, 2013 - 2:06 pm

nominowałam do liebster;)

aha….. kraków- z wakacji sprzed dwóch lat najmilej wspominam dwugodzinną drzemkę w samochodzie na jakimś parking blisko rynku a potem sniadanie i krótką przebieżkę po okolicy:) jeszcze tam wrócę!!!!

Reply
Basia Szmydt 19 października, 2013 - 2:52 am

Dziękuję za wyróżnienie 🙂

Reply
lifemanagerka 15 października, 2013 - 4:41 pm

Ja w Krakowie najbardziej lubię Kazimierz, zachwyca swoją brzydotą, jakkolwiek dziwacznie by to nie zabrzmiało. I te urokliwe knajpki… Po prostu magiczne miejsce 🙂

Reply
Basia Szmydt 19 października, 2013 - 2:52 am

Mnie też Kazimierz urzekł, właziłam w każdą możliwą bramę 🙂

Reply
pawcio 16 października, 2013 - 7:49 pm

lubię to 😉 , ładnie tam, trzeba by się wybrać

Reply
Basia Szmydt 19 października, 2013 - 2:53 am

Najpierw do nas się wybierz Pawciu 🙂

Reply
Gu 23 października, 2013 - 8:03 am

O, moja sówka w Mamy Cafe 🙂 Fajnie ją zobaczyć w takiej fajnej relacji. Zapraszamy do Krakowa częściej. Od razu zapraszam też do mojego sklepu internetowego (www.gu-tworzy.pl) – ruszy za ok. tydzień z całą gromadką swetrowych zwierzaków-poduszek i naszyjników z zamków błyskawicznych.
Pozdrawiam ciepło

Reply
Elżbieta 20 listopada, 2013 - 5:59 pm

zapraszamy do Młynka ponownie, dziękujemy! !

Reply
moja stronka 17 grudnia, 2015 - 11:49 pm

Super wpis. Mam nadzieję, żе na nim nie poprzestaniecie
😛

Reply
Monika Kraków 24 maja, 2019 - 11:23 am

Wspaniały wpis! Nieziemskie fotki! Następnym razem będąc w Krakowie odwiedźcie Kazimierz, to istny raj dla łakomczuchów i pierogo-żerców 😀

Reply

Zostaw komentarz

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, rozumiem