fbpx

MOJE PLANY NA MARZEC

Autor: Basia Szmydt

Dzień dobry w marcu! Czujesz już nadchodzącą wiosnę? Ja za każdym razem, gdy wychodzę na dwór biorę głęboki wdech i oświadczam każdemu : „Zimy już nie będzie, nie ma takiej siły!”. Wiosna pcha się oknami i drzwiami do naszego domu. Ta chandra z początku roku odchodzi w niepamięć i ma coraz mniejszą moc sprawczą. Na jej miejsce u mnie przychodzi wiosenna energia i chęć do działania. Powoli wprawdzie, ale jednak 🙂
Wczoraj zrobiliśmy sobie z Tomkiem dłuuuugi spacer po Warszawie, a ja spacerując co chwilę mówiłam „O tu musimy się wybrać, a tutaj przyjść na wystawę”. I właśnie wtedy przypomniałam sobie o moich listach, które tak pięknie mi porządkowały te drobne cele, marzenia i plany. Robiłam taką ostatni raz w grudniu, a potem miałam zamiar zrobić styczniową przerwę. Przerwa styczniowa zahaczyła również o luty i tym sposobem wracam do moich zapisek dopiero dziś. I już się nie mogę doczekać tych wszystkich spacerów i wieczorów z filmem. I frytek w ilości hurtowej, które też wpisałam na listę 🙂

A jeśli czytasz mnie od niedawna to taka garść informacji: listy planów na dany miesiąc są w ogóle nie wiążące. Robię je dla samej siebie, żeby pamiętać o tym, co mogę robić w wolnym czasie, żeby oderwać się czasem od bezsensownego przeglądania internetu i przypomnieć sobie, jak fajnie samej lub z rodziną spędzić czas. Miałam takie miesiące, kiedy udało mi się zrealizować większość podpunktów z danej listy, ale były też takie, kiedy nie zrobiłam nawet połowy i to też jest ok. Na listę wpisuję tzw. „pierdoły”, ale i ważne zadania czy wyzwania, które dzielę sobie na mniejsze plasterki jak to słynne salami. Ten model planowania sprawdza się u mnie idealnie, bo rzeczy dzieją się w tzw. międzyczasie. To nie jest lista, na którą wpisuję zobowiązania związane z moją pracą. Dom, czas wolny, przyjemności, przyjaciele, podróże.
Uważam, że czas wolny i przyjemności też dobrze jest zaplanować, a odkąd funkcjonuję z takimi listami na dany miesiąc z osoby, która raczej nie była mistrzem organizacji i nieustannie powtarzała, że coś „trzeba by” i „powinniśmy” stałam się całkiem ogarniętą organizatorką swojego czasu wolnego i czasu mojej rodziny, a w naszym życiu, nawet gdy pogoda za oknem szara i deszczowa dzieje się dużo fajnych rzeczy. Nawet jeśli w planie jest oglądanie filmów, granie w Monopoly i jedzenie domowych frytek. Zatem działa i to w przyjemny, nie przytłaczający sposób 🙂

No dobrze, czas na moją listę planów, marzeń i drobiazgów na marzec. W tym miesiącu mam ochotę działać, sprzątać, spacerować i oczywiście jeść dobre rzeczy. Z tym jedzeniem u mnie bez zmian 🙂

31 PLANÓW NA MARZEC

1. Zorganizować przyjęcie urodzinowe dla mojego synka. Motyw przewodni – Star Wars, nie inaczej.
Uwielbiam to każdego roku. W naszym domu było już przyjęcie z motywem przewodnim dinozaurów i przygotowywanie go to była mega fajna sprawa. Radość dzieciaków bezcenna, a Internet jest prawdziwą skarbnicą pomysłów.

2. Kupić idealne jeansy. Podobno mam nosić te z wysokim stanem, podobno mam super talię, ale z modelem jeansów zatrzymałam się na liceum czyli „biodrówki team” 🙂

3. Ugotować przynajmniej jedną potrawę z książki, którą dostałam przy okazji Restaurant Week, i w której są przepisy szefów kuchni najlepszych restauracji w Polsce.

4. Zrobić porządek w garderobie chłopców i dokupić im rzeczy w odpowiednich rozmiarach. Boże jak oni rosną…

5. Pojechać do schroniska dla psów i wyprowadzić psiaki na spacer.
6. Pojechać na weekend do mojego rodzinnego Lublina. Stęskniłam się!
7. Założyć w końcu swój zeszyt z przepisami. Szewc bez butów chodzi…
8. Sprzedać/oddać ubrania, które nie są już na mnie dobre i są mi niepotrzebne.
9. To samo z książkami. Mam dwa kartony, które muszę zawieźć do biblioteki.
10. Pojechać z dziećmi na spacer nad Wisłę. Ten widok nigdy się nie nudzi.

11. Zorganizować sobie obłędny Dzień Kobiet. Pójść na pyszny obiad, na masaż, do kina – coś wymyślę. To dzień, w którym mam zamiar mieć ze sobą najlepszą możliwą randkę. W końcu kocham to, że jestem kobietą.

12. Naprawić aparat fotograficzny. To będzie jego 4 naprawa. Nie poddaję się. Lubię naprawiać takie rzeczy dopóki mogę, zamiast kupować nowe.

13. Zrobić sobie „kobiece” badania. Cytologia, USG piersi i dróg rodnych. Co pół roku to dla mnie podstawa.
14. Obejrzeć jakiś film z Meryl Streep i przeczytać jej biografię. Uwielbiam tę aktorkę.
15. Pojechać do Moni nad morze choć na jeden dzień.
16. Zorganizować wieczór planszówek dla znajomych z dobrym jedzeniem oczywiście.
17. Nauczyć się na pamięć oskarowej piosenki Lady Gagi.
18. Przeczytać książkę „Rodzeństwo bez rywalizacji” i wdrożyć to, czego się z niej nauczę w życie.
19. Posadzić do ziemi sadzonki roślin przywiezione z Tajlandii. Sztuk 4.
20. Kupić w końcu piękny czajnik i pozbyć się tego, który został po budowie naszego domu.

21. Wielkie porządki w spiżarce. Muszę ją po zimie porządnie wyczyścić, wyszorować wszystkie słoiki, w których trzymam kasze, strączki, przyprawy, uzupełnić zapasy. Jest co robić.

22.Odwiedzić Muzeum Narodowe w Warszawie. Zawsze twierdziłam, że nie lubię chodzić po muzeum, że to nie dla mnie. No cóż, różne rzeczy lubią się zmieniać wraz z wiekiem jak widać, bo mam zamiar wybrać się do Muzeum Narodowego sama.

23. Przez cały boży dzień oglądać gazety i jeść to na co mam ochotę czyli frytki. Takie rzeczy też należy zaplanować tak myślę 🙂

24. Zabrać męża na randkę. Kto powiedział, że tylko faceci zapraszają na randki? Myśląc w ten sposób czasem się można tej randki nie doczekać. A ja bez randek nie funkcjonuję! Dlatego najpierw będzie śniadanie w Charlotte na Placu Zbawiciela, potem jazda na hulajnodze, tej co to można wypożyczyć w Warszawie, potem tajski masaż na Nowym Świecie, a potem szybko do domu, żeby zdążyć odebrać dzieci ze szkoły. Ta sama opcja byłaby wieczorem gdybyśmy tylko mieli Babcię i Dziadzia na miejscu 🙂

25. Zabrać dzieciaki do Centrum Nauki Kopernik.

26. Zrobić wypasioną konstrukcję jednej z moich monster. Powoli planujemy urządzanie salonu w naszym domu,  a kwiaty są jego ogromną ozdobą. Nasze rosną jak szalone. Pora je trochę okiełznać. Największa monstera dostanie konstrukcję, po której będzie mogła piąć się przy ścianie tak jak lubi. Niech to będzie pierwsza zmiana w naszym salonie. Reszta jeszcze w tym roku.

27. Zrobić sobie odpoczynek od cukru. Moja cera płacze 🙁
28. Pójść na rolki.
29. Przynieść do domowych wazonów bazie, gałązki, tulipany – wiosna!

30. Chodzić wcześnie spać i wcześniej wstawać. Praktykuję od kilku tygodni i czuję się o niebo lepiej. Chodzę spać praktycznie z moimi dziećmi, a wstawanie o 6:00 jest dla mnie naprawdę spoko. Wielki plus za tę chwilę rano niezmąconą krzykami dzieci, newsami, instagramem etc. Magiczny moment.

31. Pojechać z dziećmi na spacer do lasu poszukać wiosny.

Zrób swoją listę i zobacz jak bardzo taki miesiąc jest bogaty w fajne rzeczy i jak wiele nas spotyka, gdy planujemy nawet przyjemności, a duże zadania dzielimy na małe kawałki.

Uściski. Za miesiąc powiem Ci jak mi poszło 🙂

Basia.

Loading

Spodobają Ci się także:

14 komentarzy

Tekstualna 1 marca, 2019 - 11:07 am

uda się! 🙂

Reply
MarioliJ 1 marca, 2019 - 11:50 am

A umyć okna ?????? 😛

Reply
Basia Szmydt 1 marca, 2019 - 11:57 am

No tak!

Reply
MarioliJ 1 marca, 2019 - 12:08 pm

Kurde też muszę umyć…

Reply
puch ze słów 1 marca, 2019 - 1:26 pm

hej. Dzisiaj rozmyślałam- jak fajnie byłoby mieć spiżarkę i jak chętnie robiłabym w niej porządki! 😉
Dzień kobiet – to w sumie dobry pomysł by spędzić ten dzień z najważniejszą kobietą – sobą samą. Moja córka już prawie od miesiąca ze spaceru przynosi mi bazie…taka zima… Idealne niebieskie spodnie to marzenie chyba każdej z nas 😉 I jestem bardzo ciekawa co to wyrośnie z tych roślin z dalekiej Tajlandii… może niebawem pokażesz zdjęcia np. palm z Twojego ogrodu 🙂 pozdrawiam asia

Reply
Leonka 1 marca, 2019 - 4:14 pm

Basiu…………………..zrobię taką listę chociażby dla Ciebie, aby docenić jak wiele dobra czynisz…dziękuję Ci za to, że jesteś…..

Reply
Aneta 1 marca, 2019 - 6:56 pm

Czytam tę listę jak swoją 🙂 Podobne rzeczy grają mi w duszy…
Jestem bardzo ciekawa tych dżinsów, trzymam kciuki!

Reply
Zosia 1 marca, 2019 - 7:46 pm

Mój borze, jak ja cierpię kiedy ostatnio nie mam tej godziny, chociaz pół godziny w ciszy rano. Dlaczego one zaczely budzic sie o 5-6 niech mi ktos wytlumaczy?!? Jak nie mam czas na kawe w ciszy rano i pooglądanie widoku za oknem caly dzien jest dobry. Jak niespodziewanie dziecko postanowi zejsc zaklócając mi ten mój święty czas, robie sie zła, wręcz wściekła, cały dzien mam zły humor i boli mnie głowa. Szczególnie ze mam wyrzuty sumienia ze jestem złym czlowiekiem, ze powinnam sie cieszyc ze mogę z tym dzieckiem troche pogadac, ze przeciez ono widzi żem zła, ehh. Poranki wróć ie!!

Reply
Monika 1 marca, 2019 - 9:49 pm

Basia jak znAjdziesz ten super model jeansów to się podziel pliiis 😉 podobny problem … do tego wiosenne porządki w szafie swojej i dzieciaków
Buziaki

Reply
Małgosia 2 marca, 2019 - 4:06 pm

Chyba muszę się Tobą zainspirować i też zrobić taką listę. Najważniejszym punktem będzie skończenie remontu, posprzątanie i przeprowadzka! Życzcie mi powodzenia 😀

Reply
Ewelina 3 marca, 2019 - 3:53 pm

Co to za prześliczne okulary? 🙂

Reply
Basia Szmydt 4 marca, 2019 - 5:58 am

To Hugo Boss z działu męskiego w Vision Express 🙂

Reply
Ewelina 10 marca, 2019 - 9:49 am

szałowe:D

Reply
Sylwia F. 6 marca, 2019 - 4:58 pm

Patrz, dobrze do ciebie czasem wpaść, bo kilka pomysłów zawsze można zgapić :). Miłego dnia :).
Ps. Nie widzę tu pracy na e-bookiem, słowo daję przeszukałam listę i nie ma ;-P.

Reply

Zostaw komentarz

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, rozumiem