NATURALNE LEKARSTWA – moje domowe sposoby na przeziębienie
Co robisz, gdy czujesz, że coś Cię bierze? Od razu sięgasz po „fervexy”, „gripexy” lub inne wyroby medyczne? A może nie robisz nic tylko czekasz, aż się rozłożysz dokumentnie, a na koniec wykupujesz receptę na kolejny antybiotyk myśląc sobie, że to już trzeci raz w tym roku? Pora to zmienić i uwierzyć w moc natury. Ja zaproponuję ci dziś domowe lekarstwa.
Rośliny, przyprawy, olejki eteryczne mają w sobie cudowną moc i ta moc znana była już tysiące lat temu. Po co więc to zmieniać? Przygotowałam dziś dla Ciebie kilka moich przepisów na domowe mikstury, które skutecznie stawiają mnie na nogi. Ja i moja rodzina (odpukać) nie chorujemy prawie w ogóle. A gdy coś już nas złapie to potrafimy temu zaradzić dosyć szybko. Oczywiście bez żadnych wyrobów medycznych, którymi bombardują nas w reklamach telewizyjnych ani tym bardziej bez antybiotyków. Skuteczne i stare jak świat. Jestem ciekawa czy w Twoim domu też się takie robiło.
POLECAM CI RÓWNIEŻ TE WPISY:
JAK W NASZEJ RODZINIE DBAMY O ODPORNOŚĆ?
OLEJKI ETERYCZNE W MOIM DOMU.
Oto moje domowe lekarstwa:

SYROP Z CEBULI NA KASZEL
Cebula ma silne właściwości bakteriobójcze i zawiera sporo witaminy C. Wzmacnia ogólną odporność organizmu i jest doskonała na przeziębienia. Ja polecam używać jej w naszej, polskiej kuchni jak najczęściej. Jednak, gdy dopadnie nas uporczywy kaszel albo czujemy, że coś zaczyna nas drapać w gardle – ten syrop naprawdę może nam pomóc. Sok z cebuli wzmaga produkcję śluzu i ułatwia odkrztuszanie.
- 2 duże cebule
- cukier
Cebule pokrój w kostkę lub półksiężyce. Ułóż warstwę pokrojonej cebuli na dnie słoika i zasyp łyżką cukru. Czynność powtarzaj, aż słoik będzie pełny. Na koniec zakręć słoik i potrząśnij nim, żeby cukier oblepił cebulę. Syrop będzie gotowy po kilku godzinach. Ja piję po 2-3 łyżki syropu z kawałkami cebuli co 2 godziny. Niewielki słoik takiego syropu zużywam w 2, maksymalnie 3 dni. Gdy się kończy robię nowy. Jeśli chcesz możesz do syropu dla smaku dodać sok z połowy cytryny.


SYROP Z CZOSNKU, MIODU I CYTRYNY
Równie skuteczny, co obrzydliwy w smaku. Niestety. Gdy moja mama przygotowywała go w dzieciństwie, szłam do kuchni jak na stracenie. Przełykałam porcje syropu z zatkanym nosem, wtedy smak był mniej wyczuwalny. Ale piłam go, a choroby podczas których musiałam brać antybiotyk mogę policzyć na palcach jednej ręki. Nic dziwnego – czosnek to właśnie naturalny antybiotyk. Zwalcza zakażenie dróg oddechowych, działa przeciwwirusowo, przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie. Jednym słowem to nasza broń w walce z infekcjami. Pod warunkiem, że czosnek będzie surowy, bo poddany obróbce termicznej traci część swoich właściwości leczniczych. Stąd pomysł na syrop.
- główka czosnku
- 4 łyżki miodu
- 2 cytryny
- przegotowana woda
Czosnek obierz i przeciśnij przez praskę. Sok z cytryny wyciśnij. Do niewielkiego słoika dodaj czosnek, sok z cytryny, miód i uzupełnij go przegotowaną wodą. Zakręć, wstrząśnij i odstaw na conajmniej dobę. Przechowuję go nawet 2 tygodnie w lodówce, choć i w tym przypadku – ten syrop raczej szybko zużywam, pijąc po jednej stołowej łyżce 3 razy dziennie.


Do przygotowania tego syropu polecam Ci miód z Pasieki Sadowskich z imbirem i czosnkiem – jest wspaniały. Mam w domu od Sadowskich miód z maliną, miód z miętą (idealny do letnich lemoniad), czy miód z cynamonem, którego używam do naleśników albo herbaty. Fantastyczny! Bardzo polecam.

SHOT IMBIROWY
Imbir to kolejny mistrz wśród roślin. Zawiera mnóstwo olejków eterycznych i sam jego zapach kojarzy się z rozgrzaniem w mroźne dni. A gdy jesteśmy przeziębieni to właśnie tego rozgrzania potrzebujemy najbardziej. Dlatego przydatne będzie wszystko, co imbir zawiera, choć ja rekomenduję jego spożywanie w dosyć skoncentrowanej wersji, czyli wyciśniętego soku. W połączeniu z cytryną i kurkumą stanowi fantastyczną broń przeciw chorobotwórczym drobnoustrojom i potrafi szybko postawić na nogi. Dlaczego? Bo ma właściwości przeciwzapalne, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, łagodzi kaszel, działa przeciwgorączkowo, ma silne właściwości rozgrzewające i wzmaga potliwość, czyli pomaga pozbyć się z organizmu toksyn. A do tego poprawia ukrwienie i dotlenienie komórek i korzystnie wpływa na nasz układ odpornościowy. Jednym słowem – samo dobro!
- 5 cm kawałek imbiru
- 2 cytryny
- 1 pomarańcza
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- szczypta pieprzu
W wyciskarce wyciskam sok z imbiru, cytryn i pomarańczy. Mieszam go z przyprawami i wypijam shota na raz. Z podanych składników wychodzi kilka kieliszków. W sam raz, by poczęstować rodzinę albo przyjaciół. Na zdrowie.


NAPAR IMBIROWY
Jeśli taki shot to dla Ciebie zbyt intensywny i obawiasz się, że tego nie wypijesz, to polecam Ci lżejszą formę – napar imbirowy. Ja, gdy czuję że mnie rozkłada popijam go przez cały dzień i czuję jak się pocę. To naprawdę działa, ale lepiej wtedy zostać w domu i się wygrzać.
- 5 cm imbiru
- 2 cytryny
- pomarańcza
- miód do smaku
- łyżeczka mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- szczypta pieprzu
Z imbiru, cytryn i pomarańczy wyciskam w wyciskarce sok do dzbanka. Dodaję przyprawy, 2-3 łyżki miodu i zalewam wszystko ciepłą wodą. Należy pamiętać, żeby woda nie była gorąca (max. 40 stopni), żeby miód nie stracił swoich właściwości leczniczych. Uwaga – czasem dodaję 1-2 kropelki olejku z oregano, o którym przeczytasz w dalszej części wpisu.

ZŁOTE MLEKO
Mój faworyt. Powinniśmy pić je przez cały rok. Wówczas o jakichkolwiek przeziębieniach moglibyśmy zapomnieć. To mleko jest idealne, by wypić je przed snem. A sama kurkuma, która jest jego składnikiem to również roślina, która zasługuje na szczególną uwagę. „Wśród znanych przypraw kurkuma zaliczana jest do tych o najsilniejszym działaniu przeciwzapalnym Profesor Stig opisuje to zwykle w ten sposób: kurkuma zawiera malutką drużynę piłkarską składającą się z antyoksydantów silnie hamujących rozwój zapalenia (czyli kurkuminoidów). Lewandowskim w tej drużynie jest kurkumina.” „Food Pharmacy” Lina Aurell&Mia Clase
- 500 ml mleka roślinnego (spróbuj wycisnąć je sama – tutaj przepis)
- 1 łyżka mielonej kurkumy
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżka miodu
- szczypta pieprzu
Mleko podgrzej, ale pamiętaj, że nie może być zbyt gorące. Dodaj resztę składników. Rozlej mleko do dwóch szklanek i podawaj z łyżeczką. Przyprawy będą opadać na dno, a istotne jest to, żeby znalazły się w naszym brzuchu, stąd łyżeczka, by co jakiś czas mieszać mleko.


W mojej apteczce mam też inne domowe lekarstwa: tradycyjne bańki, które stawiamy sobie z Tomkiem, gdy przeziębienie nie chce odpuścić. Jest też suszona lipa, idealna by parzyć z niej herbatki czy domowe soki malinowe, które robi co roku moja mama. Jest i butelka olejku kamforowego. Wmasowuję go w klatkę piersiową, plecy i szyję, a potem wskakuję we flanelową piżamę. Dla dzieci mam coś lżejszego i jest to fantastyczny balsam „Lekki oddech” od Klaudyny Hebdy. Polecało mi go wiele moich czytelniczek. Jak sama nazwa wskazuje ułatwia oddychanie, gdy dzieci męczy katar. Zawiera m.in. olejek tymiankowy, rozmarynowy i ten z oregano. Wystarczy odrobinę balsamu wmasować w klatkę piersiową i stópki malucha.

Mam też w swoim domu kilka innych produktów od Klaudyny. Olejek z oregano. Dodaję dosłownie jedną – dwie kropelki na szklankę wody z cytryną. Olejek ten ma bardzo silne właściwości przeciwzapalne, przeciwpasożytnicze i przeciwwirusowe. Ostrożnie z jego stosowaniem – jest bardzo silnie skoncentrowany. W sklepie Kludyny, która jest wykwalifikowaną aromaterapeutką znajdziecie produkty z czystymi, 100 % olejkami eterycznymi. Należy je stosować z rozwagą i odpowiednio rozcieńczać.

W olejkach eterycznych jest prawdziwa moc, a spokojny umysł to zdrowe ciało. Zdrowe ciało to ciało, które bardzo szybko radzi sobie z infekcjami. Pamiętaj o tym, że jesteśmy systemem połączonych naczyń i wszystko ma na siebie wpływ. Również to ile śpimy, co jemy, w jaki sposób odpoczywamy, ile nosimy w sobie stresu etc. Wszystko ma znaczenie.

Właśnie się Basiu przymierzalam do złożenia zamówienia na stronie Klaudyny i pomyślałam ze najpierw zerknę na twojego bloga a tu jeszcze kod zniżkowy. No i zerknę na te olejki o których piszesz bo w planach miałam tylko zestaw dla dzieci. A metody wszystkie znam i stosuje. No i miody sadowskich najlepsze jakie jadłam ! Same trafne polecenia. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe przepisy i ich łączenie nietypowe. warto to wypróbować, szczególnie, że ty polecasz.
Kiedyś jak byłam chora, siostra zrobiła mi syrop z cebuli. Smak zwalił mnie z nóg, ale bardzo mi wtedy pomógł.
Super to wygląda 🙂
„Dodaję dosłownie jedną – dwie kropelki na szklankę wody z cytryną.”
Proponuję jednak nie spożywać tego olejku z wodą…sama Klaudyna ostrzegała…
ja proponuję, by słuchać swojego ciała przede wszystkim 🙂
Też stosuję syrop z cebuli na kaszel, ale dodaję zamiast cukru – miód i dodatkowo jeszcze cytrynkę.
Przeczytałem artykuł i jest on dobrze napisany, wnikliwy :). Chciałbym, aby więcej ludzi pisało w ten sposób, teraz wiem, jakie domowe sposoby leczenia działają.