Nigdy nie byłam feministką, nie podkreślałam na każdym kroku swoich praw, obowiązków, zażaleń i roszczeń. Zawsze jednak jak lwica walczyłam o to, żeby rozmawiać. O wszystkim. O tym co nas …
Nigdy nie byłam feministką, nie podkreślałam na każdym kroku swoich praw, obowiązków, zażaleń i roszczeń. Zawsze jednak jak lwica walczyłam o to, żeby rozmawiać. O wszystkim. O tym co nas …
Ten weekend był tylko dla moich dzieci. Ogrom pracy, jaki miałam przez cały tydzień sprawił, że wyłączyłam się totalnie. Sobota i niedziela była tylko dla nich. Zostaliśmy w domu. Tak …
Dziś mam dla Was moją bardzooo subiektywną listę rzeczy, dla których naprawdę warto odwiedzić Lublin latem. Niestety nie będę się w tym miejscu rozpisywać o szlakach turystycznych, muzeach etc, bo …
Dziś spóźniona fotorelacja z naszego weekendu. Spóźniona, bo wczoraj mój mąż wieczorem rozłożył koc na trawie i oznajmił, że wszystkie komputery wyłączamy, bo właśnie dziś jest DESZCZ SPADAJĄCYCH GWIAZD! Także …
Jakiś czas temu dostałam od mojej mamy, która już na amen wyprowadziła mnie z mojego starego pokoju, niesamowity prezent. Prezentem było kilka pudeł najlepszych światowych składanek, nagrywanych na kasety, prosto …
Lata ciułania, miesiące planowania, setki wydartych z gazet zdjęć sumiennie wklejanych do zeszytu INSPIRACJE – DOM, tysiące godzin przegadanych przed snem w narzeczeńskim, potem małżeńskim łożu, spotkania z panią architekt, …
Tramwaje! Fontanny! Kilometry wydeptane na warszawskich ulicach. Mrożona kawa. Sińce pod oczami. „Mamo tańcz!” Mama tańczyła. Smak jabłek jedzonych o 23:30 pod nocnym sklepem na Woli. Po jednym dla każdego. …
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, rozumiem