Był domowy chleb. Były muffinki. A i owszem. Dzieci, w tym jedno zaliczające tysiące skoków rozwojowych, mega absorbujące i sprawiające, że waga rodziców sama idzie w dół dzięki robionym dziennie …
Był domowy chleb. Były muffinki. A i owszem. Dzieci, w tym jedno zaliczające tysiące skoków rozwojowych, mega absorbujące i sprawiające, że waga rodziców sama idzie w dół dzięki robionym dziennie …
5:30. Mały paluszek, z nieobciętym paznokciem próbuje wcisnąć mi gałkę oczną do środka. Niepewnie otwieram oczy i od razu włączam tryb skrzywionej Basi Szmydt, narzekającej na otaczający świat. Od czego …
Lublin to naprawdę dobre miejsce do życia. Mamy w okolicy ponad 50 jezior, które rekompensują nam brak morza. Mamy piękne Stare Miasto, które (latem zwłaszcza) potrafi rozkochać w sobie każdego. …
Mam chwilę. W końcu! Niedziela wieczór – całkiem miło ze strony moich dzieci, że właśnie w niedzielny wieczór postanowiły mnie nagrodzić wolną chwilą. Pyk! Laptop odpalony. Pyk! Karta z aparatu …
Weekend we dwoje narobił mi smaka. Smaka na wakacje. Jestem zmęczona. Chcę wyjechać. Chcę odpocząć. Wyłączyć myślenie, organizację i pełną gotowość. Wyłączyć tryb mistrza logistyki. Nic nie musieć. Chcę zajadać …
Jestem mistrzem logistyki. Sama sobie ten tytuł przyznałam i tak łatwo z niego nie zrezygnuję. 7 rano budzik dzwoni. „Mamusiu proszę zrób mi kaszkę” – od tego zdania zaczynam dzień. …
Styczeń był do niczego. Z całego serca pragnę go skasować, choć tak naprawdę wiele mnie nauczył. Kiedyś, dawno temu, kiedy gówniarą jeszcze byłam, a moje burzliwe związki trwały średnio 2-3 …
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, rozumiem