W tym roku jest błogo. W tym roku wyjątkowo wszystko wychodzi na czas, wszystko smaczne i takie jak chcemy. Po tygodniach pełnych choroby dzieci, niewyobrażalnego zmęczenia przyszedł czas pełen ciepła i spokoju, kiedy świat nam sprzyja. Pierniczki, ciastka Rudolfa i czekoladowe trufle upieczone. Choinka w doniczce czeka na wniesienie do domu. W garnku gotuje się pyszna grzybowa na jutro, za chwilę zabieram się za tartę z kapustą i grzybami. Wieczorem pakowanie prezentów – moja zdecydowanie ukochana czynność. Mamy czas dla siebie czyli mamy czas na wszystko. Na filmy z cyklu „zabili go i uciekł”, na budowanie z klocków, na zimowy spacer, popołudniową kawę i drzemkę dzieci. Jest dobrze.
Pieczenie ciastek to jest mega przyjemna rzecz. Zapach, który się unosi po całym domu, dekorowanie i frajda, ktorą mają dzieci – bezcenne. Przepisy na nasze tegoroczne wypieki znalazłam tu, tu i tu. Wyszło pysznie!
Nasz zimowy spacer. Oby takich więcej. Zmarznąć, a potem napić się gorącej kawy i zjeść michę rosołu.
Wracam do gotowania i pakowania. Życzę Wam dużo radości podczas świątecznych przygotowań. Nieziemskich smaków, delektowania się naszym cudownym, polskim jedzeniem i mnóstwa miłości.
17 komentarzy
Dzbanek w czapce ! <3
jesteś moją nadzieją na dobry czas.
gratulacje – masz już dwóch (trzech ;)) zuchów samodzielnie maszerujących. mega.
Basiu.. inspiracji i kolorów. Wszystkiego o czym marzysz. Tego Ci życzę. Mocno. A gorącej kawy? Ze mną kiedyś też, odcycuszkuje młodsze dziecię i na.. spokojnie. Cudów! Uśmiech.
Przede wszystkim gratulacje dla Marcinka za chodzenie. Zdjęcia cudne, jak zawsze. Cieszę się, ze byłam inspiracją :-)))) do pieczenia. Ty z kolei dałaś mi pomysł na trufle na prezent i zapakowanie ich. Nie bardzo wiedziałam w co. A u Ciebie znalazłam świetne foremki z papieru jak na muffinki. Spokojnych, rodzinnych Świąt.
Basiu, radości i spokoju na te Święta!
dziękuję 🙂
Inspirujesz i wprowadzasz w błogi stan mnie, nie wiem dlaczego:)
Wesołych i ciepłych Świąt:)
dziękuję 🙂
Świetne to zdjęcie Tomka z Michałem i wózkiem, po prostu super! takie stylowe i klimatyczne.
Pozdrawiam i udanych Świąt!
Piekę od 2 lat te same pierniczki:) z bloga polecam też norweskie bułeczki cynamonowe. Pięknie u Ciebie, Basiu, i błogo, zawsze nastrajasz mnie pozytywnie i uspokajasz w codziennym rozgardiaszu, przez co w tym roku wszystko robiłam na spokojnie i bez stresu.
Dużo radości życzę Tobie i Twoim bliskim na święta.
P.S. mój Jaśko też sam drepcze od kilku dni:)
cieszę się i gratuluję Jaśkowi 🙂
Dziękujemy za ciasteczka i prezenty;)miła niespodzianka…
życzymy ZDROWIA!
Basiu Marcin to chyba BIEGA od kilku dni, bo chodzi od października, nagrałam go wtedy kamerką w telefonie, bo mnie zamurowało…
gdy sobie stał o własnych siłach i jadł kromkę chleba, trzymając ją OBIEMA RĘKOMA! Przemieszczał się opierając o meble, wstawał i siadał…także tego…
takze…tego…. :*
Śliczne ciasteczka, piękne zdjęcia
nooo, chłopaki to bankowo pomogli uporać się z ciasteczkami 😀 u mnie pies zjadł połowę cukierków z choinki, a podobno nie lubi czekolady 😀
właśnie! spaceru mi brakowało – jutro koniecznie się wybierzemy!!!
Jakie te zdjęcia piękne. Nie cierpię zimy, no nie znoszę po prostu, ale te zdjęcia mają magię i po prostu chciałabym tam być 🙂 Basiu, dziękuję, że jesteś, odkryłam Cię niedawno i teraz jadę od początku, post po poście i każdy bardzo doceniam i za każdy dziękuję. Buziaki (choć wcale się nie znamy ;-))
Dziękuję ❤️