„Mamoooo? A może zrobimy sobie piżamowy dzień?” Zrobimy! A do tego ugotujemy coś dobrego, upieczemy ciasto ze śliwkami, pójdziemy do sklepu po budyń, i to nic, że jesteś w kaloszach i piżamie. Naleję Ci mleka i pójdziemy łapać ostatnie sekundy lata. To był piękny weekend.
10 komentarzy
przecudne zdjęcia!
i Basia w miniówie 🙂
:*
nogi! nogi! *.*
Poza tym uwielbiam takie weekendy. I ciasto ze śliwkami też, pozazdrościć Twoim chłopakom 🙂
wpadaj na ciacho!
„Mamoooo? A może zrobimy sobie piżamowy dzień?” – w ustach trzylatka brzmi to fantastycznie 😉 Piękne zdjęcia!!
no piękny ten weekend!
zajebiste ciasto ze śliwkami …. no i nogi :)))
ściskam!
blacha poszła w jeden wieczór, albo latego, że rzeczywiście było zajebiste, albo dlatego, że piękę coś raz na pół roku 🙂
ciasssssssssssto-chyba zrobię!
a u Was jak zwykle sielsko… ja nie wiem, chyba się wprowadzę, albo na weekend będę przyjeżdżać chociaż 😛
zachciało mi się ciasta ze śliwkami… 🙂
Chyba muszę też zacząć chwytać swoje weekendy na fotkach.