Oto coś bardzo, bardzo prostego – cytryny macerowane w miodzie, które są po prostu idealnym dodatkiem do jesiennych i zimowych, rozgrzewających herbat. Wyobraź sobie mroźny lub deszczowy dzień i siebie zawiniętą w koc niczym w tortillę, ze stosem książek na stoliku albo nowym sezonem ulubionego, wciągającego serialu. Do tego zapalone świeczki a w ręku wielki kubek parującej herbaty z macerowanymi w miodzie cytrusami. Bajka! Takie cytryny robiła moja babcia Zosia i teraz ja powiem ci, jak je zrobić. To banalna rzecz, ale uwierz mi, potrafi zrobić dzień.
CYTRYNY MACEROWANE W MIODZIE DO HERBATY – PRZEPIS
- 3 cytryny
- 1-2 pomarańcze
- kawałek imbiru
- 2 laski cynamonu lub 1 łyżeczka cynamonu w proszku
- kilka goździków
- kilka gwiazdek anyżu
- mały słoik dobrej jakości miodu (ja uwielbiam te podkręcane dodatkami miody od Pasieki Rodziny Sadowskich: z pigwą, z pomarańczą i goździkami, z malinami, z cynamonem – są przepyszne!)
Cytryny i pomarańcze sparz wrzątkiem i porządnie wyszoruj. Jeśli masz taką możliwość, kup te BIO. Pokrój je na cienkie plasterki i włóż do szklanego, szczelnie zamykanego pojemnika. Imbir obierz ze skórki i pokrój w słupki lub cienkie plasterki. Powkładaj je pomiędzy cytrusy. Dołóż wszystkie przyprawy i zalej całość miodem. Wymieszaj wszystko bardzo dokładnie, zamknij szczelnie i przechowuj w lodówce. U mnie takie cytrusy zazwyczaj leżą w lodówce do 2 tygodni. Ważne jest, żeby zawsze były zanurzone w miodzie. Po krótkim czasie cytryny i pomarańcze zaczną puszczać soki i utworzą taki pyszny syrop. To jest wprost doskonały dodatek do herbaty, a nawet samej wody. Mała rzecz, a cieszy!
A może masz ochotę na przepyszne, drożdżowe racuszki z jabłkami? Kliknij w zdjęcie poniżej i zapisz przepis.