Pamiętam, że wróciliśmy z niedzielnego spaceru, a ja powiedziałam, że mają nie zbliżać się do kuchni dopóki nie zrobię zdjęć 🙂 Wiedziałam, że wtedy jest szansa na to, by sfotografować to pomieszczenie we względnym porządku. Po kilku minutach oczywiście już zaczęly się płacze i jęki i towarzystwo zaczęlo robić się głodne. Na wyczyszczone blaty wkroczyły patelnie i garnki. Dodatkowo dzieci przyniosły pół swojego pokoju, a na stole i blatach zamiast wykwintnych dań królowały ludziki lego i monster trucki. Udało mi się jednak uchwycić parę kadrów naszej kuchni, takiej wyczyszczonej (względnie), ale weźcie pod uwagę, że to tylko i wyłącznie ustawka pod zdjęcia. Zazwyczaj w naszej kuchni toczy się życie, jest sporo bałaganu i sporo gotowania.
Nasza kuchnia jest nowa. Taka wiecie spod igły. Brakuje jej jeszcze charakteru, o którym marzę, ale tworzy się on każdego dnia – cegiełka po cegiełce. Wciąż przynosimy do domu pojedyncze przedmioty. O każdym z nich możemy opowiedzieć osobną historię. Wyszukujemy je na pchlich targach, robimy przemyślane zakupy. Mamy sprecyzowaną wizję tego jak ta kuchnia ma wyglądać i budujemy ją sobie według tej wizji krok po kroku. To bardzo przyjemna rzecz jest 🙂
Zacznijmy od mebli. Zdecydowaliśmy się na kuchnię robioną na wymiar. Skorzystaliśmy z usług pana Darka. Jeśli chcecie namiar napiszcie proszę do mnie maila. Pan Darek nie bardzo miał ochotę słuchać moich przydługich opowiesci na temat naszej przyszłej kuchni, poszczególnych szuflad etc. Popatrzył na mnie trochę dziwnie, potem powiedział konkretne „ok”, przyszedł, zamontował i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zostawił mnie z kuchnią dla mnie idealną. Dlatego też serdecznie go polecam 🙂
Zrezygnowaliśmy z szafek wiszących, które służą stricte przechowywaniu. Na ścianie pojawiłą się mała półka na kubki, o której za chwilę.
Chcieliśmy, by nasza kuchnia składała się głównie z szuflad, bo z tych najwygodniej nam się korzysta. W naszej kuchni szuflady są na systemach BLUM.
Szuflady są super wygodne, ale od kilku dni! Przez kilka tygodni funkcjonowaliśmy bez uchwytów do nich. Na swoje skórzane paski czekaliśmy prawie miesiąc. Dziś najpewniej skorzystalibyśmy z tutorialu Kasi z Piatego Pokoju, która w prosty sposób wyjaśnia jak zrobić takie uchwyty samemu. Uwielbiam nasze uchwyty do szuflad. Mam nadzieję, że szybko się zużyją od ciągłego używania i staną się ciemniejsze.
Blat w naszej kuchni miał być kamienny, z czarnego granitu. Kiedy jednak trzecia z kolei firma wyceniła nam go na tyle, ile my chcieliśmy wydać na całą kuchnię, uznaliśmy, że przygotowywanie posiłków na zwykłym laminacie, imitującym kamień, i kosztującym 1/10 ceny kamienia, zadowoli nas w 100 %.
Płytki w naszej kuchni to All in white firmy Tubądzin. Trzeba je zamawiać z wyprzedzeniem (my musieliśmy w sierpniu 2015), cholernie źle się je układa, stąd nierówne fugi, ale ich widok każdego dnia wynagradza zarówno kasę jaką na nie wydaliśmy jak i trudy tego układania. Płytki są piękne i stanowią doskonałe tło dla rzeczy, które układamy na szafkach.
Bardzo późno nowy dom znalazła u nas półka z Ikei. Widoczną na zdjęciu musielisy obciąć o dwie wysokości 🙂 Postawliśmy pod nią nasz ekspres do kawy. Ta półka to miejsce dla kolejnych kubków i filiżanek do kawy z cieniutkiego szkła. Do tego kolekcja herbat, zazwyczaj prezentów. To miejsce w domu namawia do zrobienia sobie przerwy.
Kryształową cukiernicę dostałam od mojej mamy. Blaszany kubek zabiorę ze sobą na najbliższy spływ kajakowy!
Lubię stare puszki. Te na zdjęciu wyszperałam na pchlim targu. Różowa na kawę zazwyczaj stoi w lodówce (ziarenka kawy są wtedy bardziej aromatyczne), czarna po zapałkach to mieszkanie dla ulubionej, owocowej herbatki moich dzieci, którą przywozi im babcia Małgosia.
Na parapecie kilka książek kucharskich. W ryzach trzyma je kwiatek, który podobno nazywany jest pieniążkiem. Póki co nie bardzo się lubimy i „pieniążek” się na mnie obraża gubiąc liście. Zamiast doniczki puszka po francuskiej musztardzie.
Mamy też rozmaryn i tymianek, które przepięknie pachną i narazie uprawiamy je w doniczkach. Jestem ciekawa czy przetrwają i doczekają do naszego warzywniaka, którego zakładamy już za bardzo niedługo! 🙂
Kuchnia sąsiaduje ze spiżarką, która nie ma jeszcze żadnych drzwi, bo nie mamy na nie pomysłu 🙂 To tam chowamy wszystkie mąki, rodzynki, makarony i słoiki od jednej i drugiej mamusi 🙂
Lodówka SMEG była naszym marzeniem i wiedzieliśmy od samego początku, w którym rogu kuchni stanie i w jakim kolorze będzie. Tak więc jest i sobie stoi, i cieszy nasze oczy każdego poranka. Lodówka designersko jest absolutnie numerem jeden, ale jej wnętrze według mnie pozostawia wiele do życzenia. Nie jestem na szczeście osobą, która robi niewiadomo jakie zapasy. Lubię raczej kupować z dnia na dzień produkty na obiad. W środku smega jest mało miejsca na pólkach, albo inaczej – jest go tyle ile w standardowych lodówkach, które mieliśmy do tej pory. Powiedzmy, że zadowalająco 🙂 Dyplomatycznie rzecz ujmując 🙂 Gdybym miała ją kupić drugi raz oczywiście bym to zrobiła. Wiedzieliście, że do tej lodówki nie da się przyczepić żadnego magnesu?
W tym miejcu toczy się prawie całe nasze, domowe życie. Tu bawią się nasze dzieci, tu przyjmujemy gości, tu spędzamy wieczory, kiedy dzieciaki już zasną, tu jemy i gotujemy, tu piszę nowe posty na bloga. To serce naszego domu. Dlatego tak przyjemnie nam się je urządza.
Jak wam się podoba?
83 komentarze
Idealnie <3 nie tylko pod względem samego designu, to po prostu miejsce z duszą i widać, że jest sercem domu. Marzę o takiej dużej, jasnej kuchni 🙂
pięknie! lodówka bez magnesów to moje marzenie 😉
cudna podłoga i krzesła. w ogóle bardzo stylowo i w moim guście 🙂 widać że się żyje, nawet
na „ustawkach” 🙂
jest MOC ! 🙂
pięknie <3
Basiu fantastyczna kuchnia. Mam nadzieje, ze kiedyś będę mogła zobaczyć ją na własne oczy. Spiżarka jak u Nigelli
Piękne zdjęcia.
zapraszam 🙂 do Nigelli brakuje mi jeszcze trochę produktów na półkach 🙂
Przepiękna kuchnia, uchwyty mnie zainspirowały, czy możesz dać namiary gdzie zakupiłam skórzane paski ze stebnowaniem. Gratuluje świetnego projektu.
dziękuję 🙂 uchwyty kupiliśmy w sklepie abros.waw.pl
Lodòwkę wybrałabym w kolorze.
Jak czyścisz stare puszki, żeby niue strach było ich używać?
Czekam na porady z warzywnika!!!
NAjpierw traktuję je spirytusem, a potem lądują w zmywarce.
Kuchnia na pewno niestandardowa ale to właśnie Was wyróżnia 🙂 Dla mnie piękna i jest wielką inspiracją 🙂 Na Smeg’a sobie nie pozwole z wiadomych przyczyn 😀 ale płytki będą moje 🙂
Smega można też znaleźć w outletach, albo używane na przykład 🙂
Przepiękne uchwyty !!!!!!!!!!!! 🙂
Piękna! <3
Jest przepiękna, idealna <3 I widać w niej Was! A kafelki marzenie <3
Aniu kafelki w sprzedaży są – Tubądzin All in white. Trochę się naszukaliśmy, ale są 🙂
Cuuudnie 🙂 Już sobie wyobrażam jak wszystko pysznie tam u Ciebie smakuje. Lodówka rewelacyjna, o takiej spiżarce bardzo marzę (ja chyba już nie robiłabym drzwi), kafelki jak plastry miodu tylko dodają smaku. Na początku pomyślałam, że jakoś mało tych mebli (bez wiszących szafek), ale patrząc na ilość szuflad już rozumiem 😉 Zazdroszczę porządnego piekarnika. I te uchwyty – nigdy bym nie wpadła na to, że takie można, są bardzo, bardzo stylowe i klimatyczne. Kiedyś przeszkadzały mi puszki i pojemniki każdy z innej parafii. Ty udowadniasz, że właśnie takie zestawienie ma sens i jest Twoje i niepowtarzalne. Już nie mogę się doczekać aż pokażesz nam więcej Twojego domu za jakiś czas 😉 No i na ogródek czekam bardzo, bardzo – wyobrażam sobie taki z ziołami, marchewką i …malwami. Bardzo chcę u Ciebie widzieć malwy właśnie 🙂
postaram się z tymi malwami 🙂 dzięki!
Cudownie Basia :))))
Basia, jest piękna ta kuchnia! Jasna, z szufladami i własnym charakterem! Cudowna.
W ogóle zachwyca mnie ten wasz dom, to spełniane marzenie <3
Marzy mi się taka jasność w domu, klarowność i wyjątkowy charakter *_* jest cudnie!
niech CI się spełnią marzenia 🙂
Świetna kuchnia 🙂
Bardzo podoba mi się klimat i wystrój tej kuchni. Szczególnie chylę czoła za uchwyty – bardzo mi się podobają, jeszcze nigdy podobnych nie widziałam!. Mam podobny układ spiżarnia/lodówka/blat, świetnie się sprawdza! I Fajnie, że masz spiżarnię bez drzwi i nawet futryny – bo dotychczas myślałam, że tylko u mnie tak (a są tacy, którzy bardzo krytykują 😉 – choć ja jestem naprawdę zadowolona)! Generalnie pięknie u Ciebie 🙂
dziękuję, choć u mnie pewnie w spiżarce prędzej czy później zawisną jakieś drzwi lub coś do nich podobnego 🙂
Świetna! Prosta, jasna i zarazem mega oryginalna. Twoje wnętrza bez wątpienia mają charakter:)
dziękuję, choć mam nadzieję, że nabiorą z czasem większego charakteru 🙂
Piękna kuchnia! Bardzo podobają mi się uchwyty szuflad.
dziękuję 🙂
Świetna kuchnia, taka wyjątkowa i niepowtarzalna. Osobiście nie lubię otwartych półek czy słoiczków każdy z innej parafii ale u Ciebie wszystko tak ładnie wygląda i pasuje do siebie 🙂 fajne płyteczki no i układ kuchni.
Gratulacje!!
marucia
dziękuję 🙂
aaaa no i zapomniałam o oknie – rewelacja!! już kiedyś gdzieś widziałam takie okno na jakimś zagranicznym blogu i utkwiło mi w pamięci – świetnie wygląda w Twojej kuchni !
marucia
Jest piękna! P I Ę K N A ! Taka jak lubię … białe szafki….mmmm
A biała podłoga urzeka mnie za każdym razem kiedy wyłapuję ją spośród zdjęć na Twoim blogu.
I wiesz co Basia, w styczniu mieliśmy przeprowadzkę, w mieszkaniu które wynajmujemy w łazience jest biała podłoga, tzn. takie białe duże matowe płytki, ale czysta biel, nie żadne tam ecru czy coś i często jak na nią zerknę to myślę o Twoim blogu i o Twojej podłodze 😀
Ps. Uchwyty do szafek, wow bardzo oryginalne, super 🙂
gratuluję przeprowadzki! upajaj się tą bielą ile masz sił 🙂
Jeśli dasz posiedzieć w tej swojej pięknej kuchni, to mogę Ci okna pomyć;) no i przysam się dodatkowo do pozużywania pasków uchwytowych;) pięknie tam jest, no pięknie!
oj okna to by się przydało. Niektóre nie były myte jeszcze od czasów budowy 😀 taki wiesz, efekt przydymienia stosujemy 🙂
Mogę zapytać jaką herbatkę owocową piją Twoi chłopcy? Bo szukam dla swojego 3-latka jakiejś smacznej
Aniu teraz Ci nie powiem, bo wywaliłam opakowanie, ale było przezroczyste i sa sałe owoce jagód, chyba hibiskus.
Jest cudownie! I tak fajnie „swojsko” mimo bieli, rzeczy nie są pochowane do szafek, tylko ozdabiają kuchnię. Czuję, że jest tam u was przyjemnie, domowo 🙂
Co do spizarki to drzwi przesuwne beda swietnie wspolgrac z reszta (tak na moj gust ;)) Zrobilismy takie nie wiem czemu tylko do jednego pokoju, do reszty zamowilismy zwykle i zaluje ze drzwi przesuwne mamy tylko do 1 pomieszczenia…
myśleliśmy o przesuwanych, potem o bonanzókach. Teraz chodzą mi po głowie koraliki w stylu boho 🙂
🙂 a co to są bonanzóki? google mi wyświetla tylko serial Bonanza 😉
haha to takie drzwi, które są wahadłowe. WIesz bez klamek tylko na takich zawiazach. O jak w filmach country, w saloonach 🙂
Tyle genialnych komentarzy a mnie brakuje słów. Patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę. Stół i krzesła z duszą, w nowoczesnej a zarazem jakże ciepłej kuchni… no pięknie.
Basiu, szukam wpisu i słoiczkach na przyprawy DIY. Podlinkuj, proszę.
już mam!!!! 😛 znalazłam 😛
Piękna kuchnia!
Basiu, oniemiałam!!! Gratuluję trafnych decyzji. Jest idealnie.
Drzwi do spiżarki wcale nie trzeba.
Kafelki kładliście sami?
tata mój kładł 🙂 klął przy nich baaardzo, ale dziś lubimy te nierówności.
Cudowna kuchnia. Podoba mi się Wasze podejście. Moim zdaniem już jest klimat! 🙂
PS. Zazdroszczę Wam wysokości pomieszczeń. Tutaj mieszkania są masakrycznie niskie (2,40) co całkowicie rujnuje poczucie przestrzeni. 🙁 Nie mówiąc o tym, że przy naszym wzroście, w większości miejsc najbezpieczniejsze dla nas są plafony. 😛
Basiu przepięknie masz w tej kuchni 🙂 Tak domowo, ciepło 🙂
Wszystko inne, ale fajnie ze sobą współgra. Dzięki takim zdjęciom przekonuję męża do zakupu starego stołu 🙂 tylko, że okrągłego. Widać, można połączyć fajnie elementy nowoczesnego designu i starszych mebli:)
Mnie interesuje, skąd masz te zasłony Basiu 🙂 czyżby Ikea?
pozdrawiam
Ikea – zgadza się 🙂 dzięki za miłę słowa.
pięknie Basiu – oryginalnie i z charakterem. Milego gotowania w tak pięknej kuchni, w takim klimacie nie ma mowy żeby się coś nie udało 🙂
Ile łącznie powierzchni ma kuchnia i salon?
Przepiękny dom !!
około 60, dziękuję 🙂
Twój dom ma piękne wnętrza – jasne i przestronne. 🙂
Zdjęcia, które publikujesz są super – mnie urzekły.
piękna 🙂
Basiu, a czy wielką tajemnicą jest cena kuchni? Zazwyczaj stronię od takich pytań ale tym razem muszę. Sama jestem na etapie „kuchennym” i nie mamy wielkiej sumy na kuchnie i się zastanawiam… miałabym dobre porównanie bo też chce wyspę i trochę szafek pomijając te wiszące 🙂
Będe wdzięczna.
Za same meble zapłaciliśmy ok 7 tysięcy. Gdybyś miała więcej pytań zachęcam do napisania maila 😉
O jejciu…jak tu pięknie! 🙂
Basiu, czy możesz napisać jaki macie zlewozmywak i baterię (producenta i kolor), bo poszukuję właśnie takiego w głębokiej czerni? Pozdrawiam ciepło
P.S. Pięknie żyjesz i mieszkasz….
I zlewozmywak i bateria są z Ikei. Dziękuję 🙂
Zakochałam się w Twojej kuchni <3 Marzenie! My własnie też po remoncie ale dopiero mamy podłogę, płytki, mebelki no i…. firanki (zakochałam się w nich i bałam się, że może już ich nie być) Mebelki tez na wymiar jak Ty, tylko my zamówiliśmy od Lindberg. Wyszło cud malina <3
Wow, kuchnia uderza przestronnością, kafelki nad blatem w kształcie plastrów miodu <3! Jasno i przyjemnie chyba to teraz ulubione pomieszczenie:) zazdroszczę wyspy, naprawdę wspaniała aranżacja:)
dziękuję 🙂
W takiej kuchni to ja zakochuję się wraz z pierwszym spojrzeniem. 🙂 Nowoczesne aranżacje – lubię bardzo! 🙂
Piękna kuchnia, ale jedno mnie zastanawia. Jak sobie radzicie bez okapu? Dla mnie to podstawa kuchennego wyposażenia.
okap będzie 🙂
Wow, jesteśmy zachwyceni! Przepiękne wykończenie i niesamowita dbałość o szczegóły (te detale w stylu „ulubiona herbata Tomka <3")! Kuchnia lepsza, niż te z katalogów, naprawdę. Piękne płytki oraz meble kuchenne. 🙂 Pozdrawiamy!
Ale piękna kuchnia! Nie ukrywam, że podłapałam kilka inspiracji od Ciebie, które zamierzam wykorzystać w swoim mieszkaniu, ponieważ niebawem planuję jego remont 🙂 Jestem naprawdę zachwycona Twoim gustem i tą dbałością o każdy szczegół. Pozdrawiam!
EKSHIBICJONIM ekshibicjonizm Ekshibicjonizm ekshibicjonizm i jeszcze raz ekshibicjonizm.
brakuje jeszcze fotek z sypialni i pożycia małżeńskiego
Fotki z sypialni są w innym poście – poszukaj dobrze.
Wygląda świetnie, robi spore wrażenie, ale chyba co najważniejsze nie trzeba się wstydzić 😉
Piękna kuchnia! A pomysł na ledy na suficie genialne rozwiązanie. Inwestycja się zwróci w postaci dodatkowych pieniążków z rachunków za prąd. ; )
Piekna biel urozmaicona dodatkami. Niesamowite jest Twoje wnetrze kuchenne, az chce sie zasiasc do stolu. Mega zaskoczylas nas skorzanymi uchwytami 🙂 No i…. ta lodowka w stylu retro. Pieknie. Jezeli znajdziesz czas zapraszamy do nas na http://www.kuchnie-bydgoszcz.pl Opisujemy jak wykonac meble i jak o nie dbac, mysle ze znajdziesz dla siebie cos ciekawego 🙂
Przepiękna kuchnia! Każdy element z osobna tworzy dopełnienie całości i te skórzane uchwyty ❤ 🙂
Super ta Wasza kuchnia 🙂 Wszystko pasuje do siebie idealnie 🙂
pięknie! a jak z utrzymaniem czystości płytek?
Tak jak kazdych płytek 😉 zazwyczaj przecieram je gąbeczką z płynem.
nie widziałam ich na żywo stąd moje pytanie. Na zdjęciach wydaje się że mają rowki wokół każdego małego plastra miodu…
mają? chciałabym je zastosować w domu pod wynajem i nie wiem czy nie lepiej za 2-3 razy tyle kupić szkło z takim wzorem? chociaż to już nie taki sam klimat
Szkło nie odda klimatu – to prawda.
Te moje nie mają rowków, tworzą płaską powierzchnię.
Dzień dobry. Piękna kuchnia i imię (2 letnia Basia pomaga mi w kuchni :)). Z jakiego materiału zrobione są boki wyspy? Czy to sklejka? Pozdrawiam.
Tak, to sklejka
Po przeczytałam waszego wpisu decydowałam się na zakup takiej samej lodówki , teraz czaję się na sprzęty vintage cuisine , będą pasowały idealnie do lodówki !
Bardzo przemawia do mnie to połączenie bieli, czerni i drewna. Piękna kuchnia, ponadczasowa!
Naprawdę urządzone ze smakiem. Stonowany eklektyzm to jest to!