Każdy naród na świecie ma takie swoje „bida jedzenie”, czyli potrawę, podczas gotowania której można wrzucić do garnka prawie wszystko, byleby było dużo, smacznie i sycąco. Ta zupa pochodzi z Włoch i nie ma na nią jednego, słusznego przepisu, co oznacza, że każdy może ją zrobić po swojemu. Ważne, żeby wykorzystać sezonowe warzywa i zioła, by nie żałować oliwy i parmezanu, a do garnka wrzucić sporo makaronu. W końcu to włoska zupa. Plusem jest to, że to doskonały pomysł na wykorzystanie zalegających w paczkach resztek makaronu i czerstwego chleba. Tak, tak! Czerstwy chleb jest tu również mile widziany. Ta zupa może być rzadka i wręcz dietetyczna albo, gdy się odrobinę postarasz, może zamienić się w gęsty gulasz, którym nakarmisz głodny pułk wojska. Wszystko zależy od Twojej inwencji twórczej. Idealna na jesień oczywiście.
Przepis, który podaję Ci dzisiaj to próba odtworzenia zupy minestrone, którą zamówiliśmy w maleńkiej knajpce w San Gimignano w Toskanii. To przepiękne, średniowieczne miasteczko, które słynie z podobno najlepszych lodów na świecie. Podpisuję się pod tą opinią. Na te lody wracaliśmy kilka razy.
Co robiliśmy w San Gimignano?
Dojechaliśmy tam kamperem, którym to wybraliśmy się w podróż po Toskanii, z dwójką naszych maluchów, pewnej wiosny. To była naprawdę fantastyczna podróż, a z Włoch najbardziej pamięta się właśnie jedzenie. Nietrudno o dobre! Nawet w maleńkich, przydrożnych knajpkach.
Tutaj możesz poczytać i obejrzeć zdjęcia z naszej wyprawy:
– RZUĆ WSZYSTKO I JEDŹ KAMPEREM W ŚWIAT
– POPOŁUDNIE W WENECJI
– ŚNIADANIE WE MGLE
No dobrze, a teraz wróćmy do zupy.
ZUPA MINESTRONE – PRZEPIS
– 4 ziemniaki
– 2 marchewki
– mała cukinia
– jeden mały por
– 1/4 kapusty
– 1 łodyga selera naciowego
– 1 cebula
– 2 ząbki czosnku
– 1 puszka pomidorów
– szklanka pomidorowej passaty
– tymianek
– sól, pieprz
– resztki makaronu
– kilka łyżek parmezanu
– 1/3 szklanki oliwy
– 2 listki laurowe
– czerstwy chleb (opcjonalnie)
– świeża bazylia
– duuuuży garnek
– woda
ZUPA MINESTRONE – PRZYGOTOWANIE
Najpierw – tradycyjnie – wszystko sobie przygotuj.
Obierz ziemniaki i pokrój w kostkę.
Cukinię pokrój w kostkę (bez pestek, ze skórką)
Marchewki obierz i pokrój w plasterki.
Czosnek obierz.
Seler naciowy pokrój w plasterki.
Cebulę drobno posiekaj.
Kapustę posiekaj.
Por pokrój w piórka.
W dużym garnku rozgrzej całą oliwę. Wrzuć do niej najpierw cebulę. Daj jej chwilę, niech się zeszkli.
Następnie dorzuć czosnek i pilnując by się nie przypalił mieszaj razem z cebulą.
Po kilku minutach dorzuć marchewkę, kapustę, seler i por. Wymieszaj wszystko i duś ok. 7 minut.
Następnie dodaj ziemniaki, cukinię, pomidory, passatę, łyżeczkę tymianku, dwa listki laurowe, łyżkę soli i szczyptę pieprzu
Wymieszaj wszystko.
Zalej warzywa wodą. Ilość wody zależy od wielkości garnka, ale ma być jej sporo. Warzywa mają się w niej ugotować do miękkości, ma się z nich stworzyć aromatyczny bulion, a część wody powinna odparować, by zupa finalnie była dosyć gęsta.
Wskazówką niech będzie zdjęcie powyżej.
Gotuj zupę pod przykryciem około godziny. Dolej wody jeśli jest taka potrzeba i dopraw wedle uznania na sam koniec.
Pora na makaron. Możesz wykorzystać różne rodzaje makaronu, które zalegają Ci w szafkach i ugotować je w osolonej wodzie al dente, a następnie dodać do zupy. Możesz też podawać makaron bezpośrednio przed nalaniem zupy do miski. Tak samo jak kromki czerstwego chleba. Wystarczy ułożyć je na wierzchu parującej miski zupy i dać im chwilę, by wchłonęły trochę płynu. Z tego czerstwego chleba zrobi się taki „zagęstnik” do zupy.
Zapomniałam o parmezanie! Wrzuć go i do całego garnka z zupą i posyp nim porcję zupy, którą kogoś poczęstujesz.
Na koniec posiekane listki bazylii., kilka kropel oliwy i finito 🙂
Jedz na zdrowie i rozgrzej się trochę w te jesienne popołudnia.
4 komentarze
Pychota. Najlepsza rozgrzewająca zupa na chłodne jesienne dni, kiedy wracasz po pracy a na stole za chwile czekać będzie to czego najbardziej ci potrzeba.
Miłego dnia.
Dzięki za przepis! Zawsze byłam ciekawa, jak się robi tę zupę. Brzmi pysznie 🙂
na pewno wykorzystam ten przepis!
zupa zapowiada się pysznie! 🙂