GRAN CANARIA – JAK ZORGANIZOWAĆ WYJAZD?
Są takie miejsca, do których chce się wracać. Gran Canaria, jedna z Wysp Kanaryjskich to dla mnie jedno z takich miejsc – wyspa pełna kontrastów, zapierających dech w piersiach krajobrazów i niepowtarzalnego klimatu. Złote plaże, wydmy rodem z Sahary, klimatyczne miasteczka, zielone góry, pyszne jedzenie i wino, mili ludzie – to wszystko brzmi, jak doskonały pomysł na wakacje.
Jeśli marzy ci się słońce w środku polskiej zimy, ale chcesz czegoś więcej niż tylko leżenia na plaży, to polecam Gran Canarię i mój subiektywny przewodnik po tej pięknej wyspie. Znajdziesz w nim wszystkie potrzebne przed wyjazdem informacje: jak dolecieć, gdzie się zatrzymać, jak poruszać się po wyspie, jakie atrakcje zobaczyć, gdzie zjeść i jakie pamiątki sobie przywieźć, by naprawdę poczuć smak Gran Canarii.
Dzisiejszy przewodnik po Gran Canarii przygotowałam we współpracy reklamowej z Lidl Polska.


GRAN CANARIA – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE O WYSPIE
Gran Canaria to trzecia co do wielkości wyspa archipelagu Wysp Kanaryjskich, położona na Oceanie Atlantyckim, ok. 150 km od wybrzeży Afryki. To bardzo różnorodna wyspa, nazywana często „kontynentem w miniaturze”. Znajdziesz tu zarówno piaszczyste plaże, górskie szczyty, otoczone lasami iglastymi, imponujące urwiska wpadające do oceanu, zielone doliny porośnięte palmami, a nawet wydmy przypominające pustynię. Każdy zakątek Gran Canarii ma swój unikalny klimat. W ciągu kilku dni możesz odnieść wrażenie, jakbyś znajdowała się w zupełnie innej strefie klimatycznej.
Południe wyspy to raj dla miłośników słońca i plażowania. Tu znajdują się bardzo popularne kurorty turystyczne takie jak Maspalomas, Playa del Ingres czy Puerto de Mogan. Północ, czyli okolice Las Palmas to doskonałe miejsce dla miłośników historycznej zabudowy, ale i typowo turystycznych atrakcji. Mnie najbardziej zachwyciło wnętrze wyspy, czyli maleńkie górskie wioseczki z lokalnym jedzeniem, malownicze wąwozy z zachwycającą roślinnością, górskie szlaki i nieprawdopodobnie piękne klify.



Ale to nie tylko krajobrazy sprawiają, że wyspa jest wyjątkowa. Gran Canaria to miejsce, gdzie możesz spotkać wpływy kultury hiszpańskiej, afrykańskiej, arabskiej i latynoamerykańskiej w architekturze, muzyce i kuchni. Wyspa słynie z doskonałych owoców morza i kanaryjskich tapas. Do dziś śnią mi się po nocach małe, grillowane papryczki padron posypane gruboziarnistą solą. Proste i przepyszne!


POGODA NA GRAN CANARII
Gran Canaria dzięki swojemu łagodnemu, subtropikalnemu klimatowi jest dobrym kierunkiem wakacyjnym przez cały rok. Tak jak pisałam, wyspa jest bardzo zróżnicowana również pod kątem pogody i odczuwalnej temperatury. Na południu i północy wyspy, gdzie znajdują się popularne plaże jest najcieplej i to właśnie tam wyspa skupia największą ilość turystów, którzy najbardziej na świecie pragną plażować i wygrzewać się w słońcu. W tej części wyspy nawet w styczniu wystarczyły nam cienkie koszulki i spodenki plus bluza na chłodniejsze wieczory.
Gdy przemieszczaliśmy się wgłąb wyspy pogoda się zmieniała, klimat stawał się bardziej wilgotny, temperatura w górach spadała. Wtedy przydawały nam się cieplejsze bluzy i długie spodnie. Gdy zjeżdżaliśmy ze szczytów i znajdowaliśmy się ponownie w zielonych, nasłonecznionych dolinach, znowu musieliśmy się wskakiwać w letnie ubrania.
Na Gran Canarii ubieranie się „na cebulkę” jest według mnie obowiązkowe.
Najcieplejsze miesiące na Gran Canarii to: lipiec, sierpień i wrzesień. Woda jest najcieplejsza w październiku.
My byliśmy na wyspie na przełomie stycznia i lutego i odczuliśmy zarówno temperaturę 26 stopni jak i 15 stopni.



JAK DOLECIEĆ NA GRAN CANARIĘ, JAKICH DOKUMENTÓW POTRZEBUJESZ I CO WARTO OGARNĄĆ WCZEŚNIEJ?
Na ten moment (2025 rok) bezpośrednio z Polski na Gran Canarię polecimy tylko z lotniska w Krakowie. Jeśli planujesz lot z innego, polskiego lotniska, musisz liczyć się z przesiadką. Polecam ci stronę www.skyscanner.pl to najlepsza wyszukiwarka połączeń lotniczych w najkorzystniejszych cenach.
Gran Canaria należy do Hiszpanii, a co za tym idzie do Unii Europejskiej, więc żeby tam dolecieć wystarczy ci ważny dowód osobisty. Na wyspie obowiązują takie same stawki roamingowe jak w innych krajach UE. Są takie same gniazdka elektryczne i ruch prawostronny 🙂
Polecam wyrobić sobie europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego czyli EKUZ. Karta zapewnia nieodpłatną pomoc medyczną w podstawowym zakresie.
O tym, które świadczenie jest konieczne i powinno podlegać refundacji, decyduje lekarz w konkretnym przypadku, biorąc pod uwagę między innymi stan zdrowia pacjenta i planowany czas pobytu. Jeśli zagrożone jest zdrowie lub życie pacjenta, ma on prawo do niezbędnego leczenia. Jeśli potrzebna jest szybsza lub bardziej specjalistyczna pomoc, będziemy musieli pokryć jej koszty z własnej kieszeni. Zapłacić trzeba będzie także za transport medyczny na terenie kraju – darmowy jest jedynie ten, który przez lekarza został uznany za niezbędny i został przez niego zlecony. Warto również zwrócić uwagę na to, że w Hiszpanii za za rozpoczęcie leczenia stomatologicznego obowiązuje pełna odpłatność.
Przed wylotem, kiedy wiemy już w jakim terminie będziemy na wyspie i o której godzinie lądujemy, warto również wynająć auto.


JAK NAJLEPIEJ PORUSZAĆ SIĘ PO WYSPIE?
Wynajęcie auta to według mnie najlepszy sposób na eksplorowanie Gran Canarii. Auto dało nam totalną niezależność i swobodę. Mogliśmy być dzięki niemu bardzo elastyczni, jeśli chodzi o planowanie każdego dnia. dodatkowo udało nam się wynająć Fiata 500 w opcji hybrydowej, dzięki której koszt paliwa potrzebnego do przejechania ok. 800 km w ciągu 5 dni wyniósł nas ok. 250 zł. Bardzo polecam i opcję wynajęcia auta i wynajęcie tego konkretnego modelu. Na wypad we dwoje to auto jest idealne.
Dodatkowo to auto radzi sobie doskonale na nie zawsze łatwych drogach w głębi wyspy, które są bardzo kręte i o sporym kącie nachylenia. Nigdy nie widziałam tylu Fiatów 500 na drogach, co właśnie na Gran Canarii.
Auto wynajęliśmy online, będąc w Polsce. Wypożyczalnia miała swoją siedzibę na lotnisku, więc od razu po wylądowaniu poszliśmy odebrać kluczyki i wypełnić dokumenty. Zwrot auta jest również dzięki lokalizacji wypożyczalni bardzo wygodny.



Jeśli jednak nie masz prawa jazdy to opcją na poruszanie się po wyspie mogą być autobusy. Poniżej zostawiam ci link, pod którym znajdziesz rozkłady jazdy poszczególnych linii autobusowych:
KOMUNIKACJA MIEJSKA NA GRAN CANARII
NOCLEG NA GRAN CANARII
Gran Canaria ma do zaoferowania ogromną bazę noclegową. Do wyboru, do koloru – tak jak lubisz. My lubimy gdy jest lokalnie, niestandardowo, z dala od tłumu turystów i nie za miliony monet. Takie miejsce znaleźliśmy w miejscowości Santa Brigida oddalonej o jakieś 15-20 minut od Las Palmas. Znaleźliśmy nocleg w odrestaurowanych ruinach jakiegoś starego klasztoru 🙂 Szczerze powiedziawszy to nie wiem czy był tu klasztor czy jakaś twierdza, ale całość wyglądała imponująca, a pokoje były mega klimatyczne i wygodne. Jedynym minusem tego miejsca była pogoda. W Santa Brigida było chłodno i deszczowo, ale cisza i święty spokój wynagrodziły nam to z nawiązką. Zostawiam namiar na to miejsce do spania i polecam:
FORTALEZA BARAN SANTA BRIGIDA -ZOBACZ NASZ NOCLEG
Jeśli jednak wolisz bardziej turystyczne miejsca, blisko plaży, restauracji i lokali usługowych, wybierz jako bazę wypadową Las Palmas, Maspalomas lub Puerto Rico.




Poranna kawa z widokiem na dolinę Santa Brigida i Las Palmas. Poniżej widok z naszego okna.

JAKIE PAMIĄTKI WARTO SOBIE PRZYWIEŹĆ Z GRAN CANARII?
- kosmetyki z aloesu, który tutaj jest uprawiany na wulkanicznej ziemi. Zwiedzając wyspę, spotkasz wiele butików oferujących te wspaniale działające kosmetyki
- kawę z jednej z plantacji kaw
- na jednym z targów mercado polecam kupić mieszanki przypraw np. do paelli
- oliwę
- długodojrzewającą szynkę jamon Serrano lub kiełbasę chorizo
- kanaryjskie sery: krowie, owcze lub kozie
- biżuterię z lawy wulkanicznej
- słynne Kanaryjskie sosy na bazie oliwy, papryki, czosnku i różnych przypraw również do kupienia na targu, np. Mojo Verde, czerwony Mojo picon
- dżem z opuncji
- wina z lokalnych winnic, które na Gran Canarii słynie z doskonałej jakości
Chyba że tak jak ja podróżujesz z bagażem podręcznym i na pamiątki w małej walizce zazwyczaj miejsca już brak?
JAK SIĘ SPAKOWAĆ W BAGAŻ PODRĘCZNY?
Polecam ci mój sposób. Żeby nie dźwigać butelek z winem w bagażu, możesz wejść na portal WinnicaLidla.pl i przejrzeć ofertę win z Wysp Kanaryjskich lub z dowolnego, innego regionu. Oferta jest bardzo duża. Wystarczy że zrobisz za pośrednictwem portalu rezerwację na konkretne wina, zamówisz je do wybranego przez siebie Lidla i odbierzesz po otrzymaniu powiadomienia. Z reguły dzieje się to następnego dnia roboczego.
My zorganizowaliśmy degustację dla przyjaciół, połączona z oglądaniem zdjęć i filmów z wyprawy na Gran Canarię. Powymądrzaliśmy się trochę na temat win, bo przeczytaliśmy potrzebne informacje na stronie Winnicy Lidla i dobraliśmy do win odpowiednie sery czy tapas. Całość wyglądała bardzo kanaryjsko, a przyjaciele byli zachwyceni. Taki wieczór można połączyć z oglądaniem hiszpańskich filmów czy słuchaniem hiszpańskiej muzyki. Możliwości jest wiele.
Na mojej desce z tapasami położyłam hiszpańską szynkę i chorizo, a także sery, które przywieźliśmy z wyspy. Do tego oliwki, które kupiliśmy już na targu w Polsce, świeża bagietka, sos aioli i ziemniaczki w kanaryjskim stylu, czyli patatas bravas. Robi się je bardzo prosto. Surowe ziemniaki obieram, kroję w kosteczkę, polewam oliwą, posypuję czosnkiem, papryką słodką, ziołami prowansalskimi, solą i pieprzem, a także sporą garścią parmezanu i piekę ok. 20-25 minut w rozgrzanym do 200 stopni piekarniku. W połowie pieczenia mieszam je, żeby z każdej strony były chrupiące. To wszystko. Świetnie pasuje do nich sos aioli na bazie oliwy i czosnku.
Uczta gotowa.





Jeśli twoi goście nie przepadają za winem i wolą bardziej słodkie drinki podczas takich degustacji, to zostawiam link do artykułu na portalu Winnicy Lidla, którzy może zainspirować cię do stworzenia oryginalnych drinków na bazie białego wina.
7 DRINKÓW NA BAZIE BIAŁEGO WINA.
Przez portal możesz zarezerwować alkohole z całego świata, a już następnego dnia odebrać i opłacić rezerwację w najbliższym Lidlu.
GRAN CANARIA – CO WARTO ZOBACZYĆ. MOJE ULUBIONE MIEJSCA.
Na Gran Canarii spędziliśmy 5 pełnych dni. Oto miejsca, które podobały mi się najbardziej.
Las Palmas i Vegueta czyli Stare Miasto
Polecam wybrać się na spacer uliczkami Starego Miasta, by podziwiać przepiękną kolonialną architekturę i kolorowe elewacje kamienic. W tej części Las Palmas znajdziesz między innymi zabytkową Katedrę, Dom Krzysztofa Kolumba, Muzeum Kanarka (tak, tego małego ptaszka, który pochodzi, a jakże! – z Wysp Kanaryjskich), Muzeum Sztuki Nowoczesnej, mercado czyli piękną halę targową i sporo klimatycznych knajpek i barów z tapasami.









Katedra w Las Palmas – Catedral de Canarias
Według mnie to miejsce po prostu trzeba zobaczyć. Nie tylko dlatego, że katedra to budynek o wielkim znaczeniu historycznym, sakralnym i kulturalnym, ale i ze względu na spektakularne widoki z dachu katedry. Bilet wstępu kosztuje kilka euro.




Jeśli zgłodniejesz podczas spaceru, to Stare Miasto oferuje bogatą ofertę gastronomiczną. Znajdziesz tu sporo knajpek z typowymi hiszpańskimi tapas. Polecam odwiedzić Marcado de Vegueta, czyli targ gdzie możesz zrobić zakupy i zjeść świeże owoce morza, tapasy, napić się świeżej aromatycznej kawy lub lampki wina.

Nam do gustu przypadła knajpka Guajira Coffee Bar. Serwują tu pyszne kanapki, ciasta i doskonałą kawę.


Dunas de Maspalomas czyli ogromne wydmy przypominające pustynię
Przepiękne miejsce! Nie ma tu nic więcej oprócz ton piasku, ale ta mini pustynia zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Polecam przyjechać tutaj na zachód słońca. Pamiętaj, by zabrać ze sobą okulary i chustę na głowę, bo drobny piaseczek przy nawet delikatnym wietrze wchodzi dosłownie wszędzie. Obok jest plaża Playa de Ingles, na której można pochillować przed zachodem słońca, a same wydmy leżą przy miasteczku Maspalomas, które jest jednym z najpopularniejszym kurortów turystycznych na całej wyspie. Znajdziesz tu więc mnóstwo restauracji, sklepów i lokali usługowych.




Puerto de Mogan czyli miasteczko nazywane kanaryjską Wenecją
Urocze, popularne wśród turystów miasteczko z bardzo ładną i dużą plażą. Znajdziesz tu rozbudowaną bazę hotelową, sporo restauracji i butików, a to wszystko otoczone skalistymi urwiskami i oceanem. To co w Puerto de Mogan urzeka jednak najbardziej to malownicze uliczki z białymi domkami i pomalowanymi na różne kolory okiennicami i drzwiami. Do tego soczyście zielona roślinność, czyli moje ukochane kwiaty doniczkowe w rozmiarach XXXXL. Coś pięknego!



Polecam usiąść w jakiejś miłej knajpce w porcie, popatrzeć na spokojnie bujające się łódeczki, wypić popołudniową kawę lub zjeść świeżo złowioną rybkę. To miejsce wprost idealne na sjestę.



Agaete urocze miasteczko z biało niebieskimi domkami
Do Agaete przyjechaliśmy po pierwsze dla uroczych biało – niebieskich domków, a po drugie, bo dostaliśmy cynk od znajomych, którzy mieszkają na wyspie, że to tutaj znajdziemy jedną z lepszych gastronomii na Gran Canarii. Trudno się z tym nie zgodzić. Restauracje usytuowane są niemal nad samym brzegiem oceanu, a na grillach pieką się świeżo złowione ryby, owoce morza i moje ukochane papryczki patron. Miejsce bardzo warto odwiedzić.
Polecam restaurację Ragu.






Mirador del balcon – taras widokowy i imponujące klify
Z Agaete koniecznie rusz się w stronę tarasu widokowego na spektakularne, jedne z najwyższych w Europie klify i zachód słońca. Wprawdzie droga do Mirador Del Balcon jest bardzo kręta, ale warta pokonania. Widoki są niezapomniane.


Ogród botaniczny Jardin Botanico Canario
Cała Gran Canaria jest porośnięta ogromnymi kaktusami i roślinami, które próbujemy hodować w swoich domach i ceramicznych doniczkach, a które tutaj osiągają rozmiary wieżowców. Jednak jeśli tak jak ja w każdym miejscu, w którym jesteś, musisz odwiedzić ogród botaniczny, to ten na wyspie powinien ci się spodobać. Ja byłam zachwycona.

Trasy trekkingowe
Zanim przyleciałam na Gran Canarię, myślałam, że można tu zobaczyć przede wszystkim turystyczne kurorty i plaże. Nie mogłam się bardziej mylić. Wyspa jest wprost stworzona do aktywnego spędzania czasu i okazuje się, że to jeden z najpopularniejszych kierunków podróży dla fanów górskiej jazdy rowerowej. Jeśli jednak nie lubisz męczyć się tak bardzo, jak rowerzyści, którzy w pocie czoła wjeżdżają pod kolejną górkę, to chociaż wybierz się na trekking jedną z tras, które polecam ci niżej. Gdy klikniesz w konkretną nazwę, link odeśle cię do map Google. Trasy mają różny stopień trudności i długość, wybierz tę, która spodoba ci się najbardziej.
- Caldera de Bandama
- Merenderos Barranco de los Cernícalos
- Drago de Pino Santo
- Barranco de Guayadeque
- Barranco de las Vacas



Barranco de las Vascas to miejsce, którere bardzo mi się podobało, ale wystarczy spędzić tutaj kwadrans. Jest popularne wśród turystów i każdy chce sobie zrobić zdjęcie. nic dziwnego, ten kanion wygląda zjawiskowo. Z tego miejsca możesz rozpocząć trekking doliną Barranco de Guayadeque.



Santa Brigida
Miasteczko, w którym znaleźliśmy nasz nocleg. nieco senne, bardzo lokalne, z kilkoma knajpkami, w których okoliczni mieszkańcy popijają kawę i jedzą tapas. Polecam odwiedzić kościół Św. Brygidy obok którego roztacza się widok na przepiękną dolinę.






Teror
Jedno z najstarszych miasteczek kanaryjskich. Warto przyjechać tutaj w niedzielę, bo to właśnie wtedy odbywa się coniedzielny targ. Można zaopatrzeć się w lokalne pamiątki, zrobić zakupy spożywcze, zjeść coś dobrego lub posłuchać występów na żywo. Teror to miejsce kultu Matki Boskiej Sosnowej a bazylika pod tym wezwaniem stanowi centralny punkt miasteczka.
To również tutaj widziałam najładniejsze rękodzieło na wyspie i piękne pamiątki.



Fataga – cudowne widoki i fantastyczna knajpka
Do Fatagi trafiliśmy przypadkiem i to był bardzo szczęśliwy przypadek, bo to właśnie tutaj zjedliśmy przepyszny obiad. Mała, rodzinna restauracja prowadzona przez argentyńską, przemiłą rodzinę ugościła nas wspaniale. Polecam bardzo Restaurante El Albaricoque. Nie odmawiajcie sobie tutaj niczego. Wszystko było pyszne i świeże.
Polecam usiąść na tarasie i popatrzeć na spektakularne widoki na ogromne góry, kręte drogi i mikroskopijne auta. Zdjęcia nie są w stanie oddać potęgi tej natury.



Firgas i wyjątkowe mozaiki
Firgas również znalazło się w moim zestawieniu, ale to miasteczko według mnie powinno być tylko przystankiem na trasie, a nie punktem docelowym. Główna atrakcją tego miejsca są kolorowe ławki ułożone z ręcznie robionych, ceramicznych płytek. Każda dedykowana konkretnej miejscowości Gran Canarii. Mnie dużo bardziej od ławeczek podobały się kamienne makiety Wysp Kanaryjskich, bo świetnie pokazywały jak różnią się od siebie Wyspy Kanaryjskie.



Roque Nublo czyli słynna maczuga
Wyprawa na Roque Nublo to jedna z moich ulubionych atrakcji, które zaliczyliśmy na Gran Canarii. Polecam zarezerwować na tę wyprawę kilka godzin. Rząd Gran Canarii od stycznia 2025 roku wprowadził ograniczenia co do liczby aut i turystów odwiedzających to miejsce. Ograniczenia maja na celu ochronę cennej przyrody. Na szlak będzie mogło wejść jednocześnie 60 osób. Warto się jednak postarać o „wejściówki”, bo miejsce naprawdę jest wspaniałe. By dojść do słynnej formacji skalnej w kształcie maczugi, należy pokonać kilkukilometrową trasę przez piękne lasy. Ze szczytu rozpościera się spektakularny widok na górskie szczyty, a przy dobrej pogodzie widać sąsiadująca Teneryfę.
Tutaj możesz zarezerwować wejście na Roque Nublo.



Post powstał we współpracy reklamowej z Lidl Polska.
Mam pytanie o wynajem auta – czy rzeczywiście jest to najlepsza opcja, czy da się zwiedzać wyspę komunikacją publiczną? Bo niby czytałem, że autobusy jeżdżą regularnie, ale nie wiem, jak to wygląda w praktyce, czy np. da się nimi dotrzeć do bardziej widokowych miejsc albo na plaże poza miastem. No i jak ze znalezieniem noclegu – lepiej coś rezerwować wcześniej, czy na miejscu da się znaleźć coś sensownego? Bo myślimy o wyjeździe poza sezonem i nie wiemy, czy opłaca się planować wszystko z wyprzedzeniem, czy lepiej szukać na bieżąco.
Nocleg polecam wynająć wcześniej z opcją bezpłatnej anulacji. Jesli chodzi o transport możecie zacząć od autobusów, te rzeczywiście dojeżdżają w mnóstwo miejsc, a jeśli uznacie, że gdzieś Was nie dowiózł – wynająć auto na miejscu. My nie korzystaliśmy z autobusów, więc nie powiem Ci w 100% czy dowiezie Was tam, gdzie byście chcieli dojechać 🙂