MOJE 15 ULUBIONYCH KANAŁÓW NA YOUTUBE I DOKUMENTÓW NA NETFLIX

“Będziemy mieć w salonie telewizor” – rzekł mój mąż. “Po moim trupie” – odpowiedziałam.
Nie będzie żadnego telewizora w tej jasnej, minimalistycznej przestrzeni, w której mieliśmy odpoczywać, a nie spędzać czas na bzdurnym oglądaniu, bzdurnych rzeczy w telewizji.

Mój mąż nie przejął się za bardzo moim sprzeciwem, bo już na etapie remontu wyprowadził pod ten sprzęt rurki na kable w ścianie i szereg kontaktów. 

Na wszelki wypadek!

Ten wszelki wypadek zdarzył się szybciej niż ustawa przewiduje i po kilku tygodniach od przeprowadzki na naszej ścianie zawisł pokaźny 58 calowy telewizor.
Chłopcy zachwyceni, bo przecież telewizora w naszym domu nie było od lat.
To znaczy był ale tylko do oglądania filmów na DVD. A tutaj taka zmiana! Milion kanałów! Klęska urodzaju, tak że nie wiadomo co oglądać i w jakiej kolejności.
Emocje sięgnęły zenitu.

Mój mąż zmęczony po remoncie stwierdził, że swój wolny czas przez najbliższe tygodnie, a może nawet miesiące ma zamiar spędzić właśnie tak – przed telewizorem. Należy mu się i koniec dyskusji.

Ja tylko kiwałam głową z dezaprobatą, bo od dawna twierdzę, że w telewizji nic ciekawego nie ma i że jej oglądanie to strata czasu. I choć ten telewizor jest bardzo ładny i przyznaję, że całkiem nieźle się w ten nasz salon wkomponował, to przez dłuższy czas omijałam go szerokim łukiem. Wolałam korzystać z Netflixa i YouTube’a na telefonie lub komputerze.

Ale mój mąż nie dawał za wygraną, twierdząc, że nie mogę nie wykorzystywać potencjału sprzętu, który mam w salonie.

Któregoś wieczoru zaprosił mnie na wspólny piątkowy seans przed TV i zaczął cierpliwie tłumaczyć: “Zobacz, tutaj sobie włączasz takie światełka. To się nazywa Ambilight i daje taką poświatę ledową dookoła ekranu. Jej kolor zmienia się w zależności od tego co jest aktualnie wyświetlane na ekranie. A tutaj możesz sobie przełączyć na YouTube’a i na Netflixa i oglądać swoje ulubione dokumenty i vlogi na dużym ekranie. Nie musisz przecież włączać żadnych kanałów telewizyjnych. Spójrz jaka jakość i jakie kolory! Ten telewizor obsługuje wszystkie formaty Dolby i możesz poczuć się jak w kinie. No i zamiast klikać po klawiaturze po prostu mówisz do pilota i telewizor wyszukuje Ci co tylko chcesz, spróbuj tylko”.

No i spróbowałam. Przekonywał, przekonywał i przekonał. Na naszej ścianie zawisł 58 calowy model Philips 8506, a ja przerzuciłam się z ekranu komórki na ogromny ekran telewizora i przyznaję, że sprawia mi to dużą przyjemność. Zwłaszcza, że gustuję w filmach i vlogach, które wnoszą do mojego życia realną wartość. Mam więc usprawiedliwienie.

W dzisiejszym wpisie, który stworzyłam we współpracy z marką Philips, przedstawiam aż 15, w mojej ocenie, ciekawych filmów dokumentalnych i vlogów, które oglądam wieczorami na moim TV.
Mam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie. A dla zainteresowanych na końcu wrzucam też trochę informacji o nowym sprzęcie w naszym salonie.

MOJE ULUBIONE DOKUMENTY NA NETFLIX

1. “CZEGO NAUCZYŁA MNIE OŚMIORNICA?”

Mój numer 1 na liście. Absolutnie fascynująca i wzruszająca historia, która na długo została w mojej głowie. To opowieść o Craigu Fosterze, przyrodniku i filmowcu, który w stanie ogromnego wypalenia zawodowego, depresji i z poczuciem braku sensu, postanawia przyjechać w rodzinne strony, nad ocean, na południowe wybrzeże Afryki. Swoją osobistą terapię rozpoczyna od pływania w lodowatych i spiętrzonych wodach oceanu. I to właśnie podczas jednej z takich sesji zauważa pośród lasów wodorostów przedziwne stworzenie. To ośmiornica, nasza tytułowa bohaterka. Zaskakująco mądre stworzenie. Tak mądre, że staje się nauczycielką życia dla tego mężczyzny, i przy okazji dla nas – widzów.

W tym dokumencie natura jest pokazana wprost niewiarygodnie pięknie, a film zdobył Oscara!

2. CIEMNE STRONY RYBOŁÓSTWA

Pozostając w temacie mórz i oceanów chciałabym Ci polecić ten dokument. Wstrząsający, otwierający po raz kolejny oczy. Choć ten film spotkał się ze sporą krytyką, za to, że jego narracja jest zbyt stronnicza i jednostronna, a ja sama znajduję w nim sporo fragmentów, do których mogłabym się przyczepić, to warto.
Warto zapoznać się z cieniami rybołóstwa na masową skalę, z problemami z jakim zmagają się morza i oceany ze względu na działania człowieka.

Dobry dokument to dla mnie taki, który skłania do dyskusji, do myślenia, do kwestionowania i przede wszystkim do zmian, których chcemy w sobie dokonać po jego obejrzeniu. Ten film takim dla mnie był.

3. 14 SZCZYTÓW – NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE.

Z mórz i oceanów przenosimy się w góry, a konkretnie na Koronę naszej Ziemi, po której wraz ze swoją ekipą poprowadzi nas niesamowity człowiek, Tybetańczyk Nimsdai Purja.
Nie potrafię wyjaśnić dlaczego wspinaczka wysokogórska tak bardzo mnie interesuje, i dlaczego wciąż poszukuję książek i filmów o tej tematyce. Sama zdobyłam tylko szczyt Śnieżkę w podstawówce 🙂
Myślę, że to co ciekawi mnie najbardziej to psychika człowieka, a ta wśród ludzi, którzy zdobywają ośmiotysięczniki wykracza poza wszelkie znane mi schematy.

Ryzyko. Chwile, w których muszą podjąć decyzję czy zostają przy partnerze, który opadł z sił, czy zostawiają go, by ratować siebie. Nadludzki wysiłek. Relacje silniejsze niż więzy krwi. Dla mnie to temat arcyciekawy. Tak samo zresztą jak główny bohater, który dokonał niemożliwego zdobywając 14 (!!!) najwyższych szczytów Ziemi w niecałe siedem miesięcy. Żaden człowiek na świecie nie zrobił tego przed nim.

Przepiękne obrazy, które oglądane na naszym TV w jakości 4K zapierają dech w piersiach. Dla mnie to niewiarygodne jak bardzo technologia się rozwinęła. Siedzę na swojej sofie i oglądam obraz jak brzytwa nakręcony przez ludzi znajdujących się na szczycie góry K2. Szok.

4. DOMY NA MIARĘ MARZEŃ

Zmieniamy tematykę. Nie da się ukryć, że mój ostatni rok był zdominowany przez remont i szeroko pojęte urządzanie swojej przestrzeni. Gdy w naszym domu zamiast komfortowych wnętrz był gruz i wystające ze ścian kable, ja wieczorami oglądałam programy takie jak te. Ba! Ja robiłam notatki, szkicowałam i szukałam rozwiązań, co by te obejrzane pomysły wprowadzić w naszych czterech kątach. Ten program niesamowicie mnie inspirował!
Jeżeli kręci Cię tematyka wnętrzarska, a do tego lubisz podglądać inspirujące, rodzinne biznesy za kulisami i słuchać historii z cyklu “American Dream” to ten serial powinien Ci się spodobać.

5. MOTELOWE METAMORFOZY

Pisałam kiedyś na moim blogu, że mam takie marzenie, żeby kupić stare gospodarstwo, przywrócić mu blask, a potem gościć w nim ludzi. To marzenie jest we mnie wciąż żywe, ale jego realizację muszę znacznie odłożyć w czasie. Tymczasem lubię sobie pooglądać jak swoje marzenia spełniają inni.
Dwie młode dziewczyny April i Sarah za wszystkie życiowe oszczędności kupują podupadły motel w niewielkiej miejscowości. Remontują go z prawdziwym girl power, nie wydając na remont milionów monet, za to wcielając w życie swoje proste i zaskakujące pomysły. Całość relacjonują na swoim koncie na Instagramie, co przykuwa uwagę ekipy Netflix, która prosi dziewczyny, by powtórzyły tę przygodę. Kupują więc drugi motel i robią dokładnie to samo, tym razem pod okiem kamer.
Uwielbiam oglądać takie metamorfozy, bo w 8 miesięcy zmieniliśmy nasz własny dom nie do poznania, więc z doświadczenia wiem, że wszystko w tym temacie da się ogarnąć 🙂

6. MINIMALIZM – CZAS NA MNIEJ

Jeśli czujesz, że bałagan, lista spraw i codziennych stresów Cię pokonuje, spróbuj czegoś nowego i obejrzyj ten dokument. Ja historię Joshua’y i Ryan’a poznałam kilka lat temu, ale lubię do niej wracać. Pionizuje mnie 🙂
O ile doskonale wiem, że czuję się lepiej, gdy posiadam mniej przedmiotów, to mam jeszcze sporo pracy do zrobienia jeśli chodzi o to czemu i komu poświęcam swoją energię i czas. A tutaj też można minimalizować.

Joshua i Ryan to para przyjaciół, którzy pewnego dnia, szukając dla siebie ratunku, odkryli pojęcie minimalizmu. Zaczęli upraszczać swoje życie. Kiedyś uzależnieni, zadłużeni, otyli, rozwiedzeni, wypaleni goście. Dzisiaj jeżdżą po świecie edukując innych, a z minimalizmu uczynili ruch społeczny. I choć brzmi to jak cudowny, amerykański sen, to w życiu realnym zapewne takim nie jest. A to kim są dzisiaj wymagało od nich ogromnego nakładu pracy, który my możemy podejrzeć tylko w godzinnym, ale bardzo inspirującym i motywującym dokumencie. 

7. RADOŚĆ ŻYCIA Z MARIE KONDO

Pozostając w temacie rzeczy. Bardzo podobał mi się ten miniserial dokumentalny z Marie Kondo. To ta Japonka, która poleca, by żegnać się i dziękować rzeczom, które oddajemy oraz żeby układać je wszystkie pionowo w pudełkach. To drugie niestety rzadko mi wychodzi, ale pierwszą radę Marie wdrożyłam w życie, gdy sprzedawaliśmy nasz dom. To była intymna i wzruszająca chwila, ale naprawdę usiadłam na środku salonu w naszym dawnym domu, zamknęłam oczy i podziękowałam mu za to, że służył mi i mojej rodzinie przez kilka lat. Pomyślałam wtedy, że zostawiam tu całą swoją dobrą energię i intencję, żeby tak samo dobrze służył innym lokatorom. Można się śmiać, ale mnie ten zabieg pozwolił zakończyć pewien etap i od tamtego czasu ani razu nie tęskniłam za dawnym domem, ani nie żałowałam decyzji o jego sprzedaży. Coś w tym zatem jest 🙂

W tym miniserialu Marie pomaga właścicielom rodzinnych biznesów rozprawić się z bałaganem w miejscu pracy. Uporządkowane firmy oczywiście przekładają się na polepszenie jakości życia prywatnego. Inspirujące.

Pora na…

MOJE ULUBIONE KANAŁY NA YOUTUBE

Przyznaję, że YouTube odkrywam i korzystam z niego z przyjemnością dopiero od roku. Wcześniej wchodziłam na tę platformę sporadycznie, żeby posłuchać muzyki.
Nie spodziewałam się, że mogę znaleźć tam wartościowe dla mnie treści. Do momentu, w którym sama nie zapragnęłam nagrywać i zaczęłam odkrywać VLOGI!

OTO MOJE ULUBIONE KANAŁY NA YOUTUBE

8. PICK UP LIMES

Uwielbiam tu wszystko. Piękną dziewczynę, która pięknie mówi, pięknie, wegańsko i kolorowo gotuje i robi to w pięknej kuchni. To moja uczta dla oczu, inspiracje do gotowania i lekcja angielskiego w jednym. 

9. AVANTGARDEVEGAN

Mój drugi, ulubiony, kulinarny kanał na YouTube. Tym razem prowadzącym jest chłopak, który gotuje również wegańsko, ale robi to w taki sposób, że człowiek ma ochotę zjeść wszystko, co widzi na ekranie. Lubię ten kanał dokładnie za to samo, co Pick Up Limes (mają nawet wspólne odcinki), ale tutaj bonusem jest brytyjski akcent, który osobiście uwielbiam.

10. RONALD L. BANKS

Zostawiamy tematy kulinarne i wracamy do minimalizmu. Kanał Ronalda odkryłam kilka miesięcy temu i przepadłam. Jak to się mówi: mądrego to i miło posłuchać 🙂
Ronald mówi prosto, pięknie, z fajną energią, a przy tym w bardzo przyjemny sposób opowiada o minimalizmie, prowadzeniu budżetu, nawykach, szczęściu, zakupach i o prostym życiu ogólnie.
Świetny przekaz, prosty kanał, mało obrazków, a to co przez większość czasu widzimy na ekranie to przystojny Ronald w szarym tiszercie, ze swoim śnieżnobiałym uśmiechem.
Polecam 🙂

11. MARISSA ZEN FAMILY MINIMALISM 

Ten kanał pokazał mi się w ramach poleceń na YouTube i w jednej chwili zostałam fanką. To historia rodziny, która przytłoczona nadmiarem, tempem życia, stresem, utratą rodziców i długami, postanawia sprzedać niemal wszystko co ma i … zacząć żyć.
Tak też robią, choć cały proces zajmuje im 5 lat. Przeprowadzają się ze Stanów do Niemiec i tam kupują piękne mieszkanie. Już bez nadmiaru, bez tony rzeczy, bez długów, za to z ogromem czasu na życie rodzinne, pasje i pracę. Nie wiem jak Ty, ale ja wprost uwielbiam słuchać takich historii. Myślę o nich potem długo i mnóstwo dla siebie wyciągam. Plus za to jak Marissa mówi po angielsku. Włączam sobie jej filmy jak podcasty w aucie i osłuchuję się z językiem.

12. MAŁO TEGO

Jeśli jednak wolałabyś posłuchać o minimalizmie, prostym życiu, ograniczaniu kupowania i życiu w duchu zero waste w języku polskim, to ja bardzo polecam Olę i jej kanał Mało Tego. Ola wraz z córeczkami i mężem spakowali swoje rzeczy i przeprowadzili się na Teneryfę, gdzie dalej upraszczają i korzystają na maksa ze swojego życia opowiadając o tym w formie vlogów. Polecam, bardzo przyjemny i inspirujący kanał.

13. GDZIE BĄDŹ

Pora na podróże! Kanał Gdzie Bądź lubię za poczucie humoru prowadzącego, za pokazywanie miejsc, do których prawdopodobnie nigdy nie dotrę. Nie dlatego, że nie mogę, ale dlatego, że zdecydowanie wolę je oglądać w swoim telewizorze, siedząc na wygodnej sofie i w ciepłym salonie.
Gdy wszyscy pokazują ciepełko i dolce vita pod palmami, Gdzie Bądź jedzie do rosyjskiego Jakucka, gdzie spaceruje w kilkudziesięciostopniowym mrozie. W barze poznaje lokalnych wędkarzy, którzy (a jakże) zapraszają go na wieczorne łowienie ryb. Na środku jeziora, nocą, rozbijają namiot, wycinają w środku przeręblę, zapuszczają wędkę i czekają. Czterech chłopa w namiocie, w tym nasz jutuber. Leje się wódka, w tle gra ckliwa rosyjska muzyka, a panowie zaczynają opowiadać historie o życiu. Nie łowią żadnej ryby, ale to nic nie szkodzi.
Gdzie Bądź to jest nasz współczesny Tony Halik.

14. COUPLE AWAY

Pawła i Justynę możesz kojarzyć z Instagrama i bloga. To tam wrzucają przepiękne zdjęcia i krótkie filmy ze swoich licznych podróży. Czasem podróżują swoim Mentosem, czyli przerobionym na kampera starym vanem. Czasem przemierzają Azję na motorze. A czasem, tak jak teraz, można ich spotkać w kajaku w jednej z meksykańskich cenot. Wszystko filmują i montują z tego piękne vlogi, które ja bardzo lubię oglądać i marzyć o tym, że kiedyś wszystkie te miejsca odwiedzę 🙂

15. SZATRASIE

To kanał, który obserwuję zaledwie od kilku dni. Włączyłam ich vlog z Jukatanu na naszym telewizorze, a meksykańskie kadry w jakości 4K po prostu eksplodowały kolorami w naszym salonie. Ten efekt dodatkowo spotęgował system Ambilight, dzięki któremu ma się wrażenie, że obraz wychodzi poza ekran, staje się bardziej trójwymiarowy i realny. Dodatkowo dzięki tej barwnej poświacie sam ekran sprawia wrażenie większego, a filmy i vlogi są bardziej wciągające. Coś niesamowitego!

Weszłam na ich Instagram i już wiedziałam – oto moi nowi mistrzowie fotografii i filmowania. Wielki ukłon z mojej strony za wspaniałą estetykę. 

A teraz obiecane dwa zdania na temat naszego telewizora. Jak już wspominałam jest to model Philips 8506 z serii Performance, który spodoba się wszystkim szukającym sprzętu w niewygórowanej cenie, ale jednocześnie wyposażonego w najważniejsze przydatne funkcje: Smart TV na systemie Android z dużą biblioteką aplikacji i treści na żądanie, obsługa formatów HDR10+, HLG, Dolby Vision i Dolby Atmos, procesor obrazu Philips P5, który zapewnia żywe kolory, sceny pełne detali oraz płynny ruch, no i wspomniany wcześniej system Ambilight. A wszystko zamknięte w smukłej obudowie i wąskiej ramce ze szczotkowanego aluminium.

To już wszystko na dziś. Mam nadzieję, że wśród wymienionych przeze mnie filmów jest jakiś, którego nie widziałaś i że zachęciłam Cię do obejrzenia choć kilku.

Daj mi proszę znać w komentarzu jakie Ty kanały na YouTube obserwujesz lub jakie dokumenty możesz polecić.