Pamiętasz mój wpis o magicznej pomidorowej dla niejadków? Doszły mnie słuchy od sporej ilości mam, że magiczna pomidorowa zdała egzamin, zatem teraz czas na kolejną, magiczną zupkę dla niejadków. Oto zupa z kurczakiem, przysmak moich dzieci.
ZUPA Z KURCZAKIEM DLA DZIECI – PRZEPIS
Oto czego potrzebujesz:
1 pierś z kurczaka (staraj się wybierać te z ekologicznych upraw, bez antybiotyków)
pęczek włoszczyzny (2 marchewki, 1 pietruszka, 1/2 selera, 1 por)
3 listki laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
7 ziemniaków
1/2 kalafiora lub opakowanie mrożonego
sól i pieprz do smaku
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 szklanki drobnej kaszy pęczak
Zaczynamy – za niecałą godzinę będziesz mieć obiad dla dzieciaków.
Pokrój pierś z kurczaka w drobną kostkę. Włóż do garnka z wodą i gotuj przez chwilę, aż zbierze się na powierzchni piana, którą następnie zbierz łyżką.
Do gotującego się kurczaka dodaj obraną i pokrojoną drobno marchewkę, resztę włoszczyzny (wyszorowanej i pokrojonej w większe kawałki), listki laurowe, ziele angielskie, 1 płaską łyżkę soli i kurkumę. Pilnuj, aby wody w garnku było tyle, by tylko przykrywała włożone warzywa, dzięki temu uzyskasz esencjonalny bulion. Pozwól, by zupa gotowała się na wolnym ogniu, aż marchewka będzie miękka. Następnie dorzuć pokrojone w drobną kostkę ziemniaki i pokrojone drobno różyczki kalafiora. Możesz też dodać zielony groszek jeśli Twoje dzieci go lubią. Moim chłopcom nie przeszkadza pływający w zupie kalafior, bo zazwyczaj mówię im, że to ziemniak 😀 Jeśli jednak Twoje dziecko to twardy zawodnik ugotuj kalafiora w osobnym garnuszku, zmiksuj go i dopiero wtedy dodaj do zupy.
Kiedy warzywa będą miękkie, wyjmij seler, por i pietruszkę. Wsyp do zupy torebkę drobnej kaszy pęczak. Możesz dodać drobny makaron, choć wiadomo – kasza zdrowsza i prawie jej w zupie nie widać.
Zupa gotowa. Żadnych kostek, mało przypraw – tylko smak wydobyty z warzyw. Ważne jest to, żeby w miarę możliwości kupować warzywa ekologiczne. Mają po prostu więcej smaku.
KLIKNIJ W OBRAZKI PONIŻEJ I WYPRÓBUJ INNE PRZEPISY NA ZUPY
10 komentarzy
Dzięki, dziś na bazarku mijałam kalafior, a teraz mam gotowy. sprawdzony przepis, już wiem, że do zup dodaję za dużo wody, przez co są za mało esencjonalne. Myślisz, że pęczaka mogę zastąpić kaszą jaglaną?
No pewnie 🙂
Uwielbiam Pani przepisy, szczególnie za sposób ich przekazania, no i te zdjęcia. …:-) Cud, miod:-)
dziękuję 🙂
Odkąd poznałam Twój przepis na pomidorówkę, nie robię już jej inaczej.
Zawsze twierdziłam, że nie potrafię zrobić dobrej pomidorowej, a z Twoim przepisem jest pyszna!
U nas tak: pomidorowa-inna zupa-pomidorowa-inna zupa… Tak nam smakuj<3 dziękuję!
super! 🙂
Uwielbiam zupy, zwłaszcza z dużą ilością warzyw a jeśli to są młode warzywka to zajadamy się wszyscy a zupa znika w mgnieniu oka. Super zdjęcia!
Zapisuje do wypróbowania 🙂
U mnie podobna zupa nazywa się „sprzątaniem lodówki”. Z reguły dodaję te warzywa, które mam w lodówce. A zamiast kurczaka kroję w kostkę indyczy udziec. Zamiast kalafiora dodaję często fasolkę szparagową. A zimą na rozgrzanie wcieram odrobinę imbiru. Zainspirowalas mnie, bo nie miałam pomysłu na jutrzejszy obiad, więc wstawiam zupę. Akurat mam końcówkę selera naciowego i kalafiora, z których wczoraj sałatkę robiłam. Zostało trochę, to wrzucę do zupy (dlatego sprzątanie lodówki). Wloszczyznę mam od mamy z ogródka, więc będzie pysznie. I od dziś nazywam tę zupę zupą z indykiem 😀 lepiej brzmi! Dzięki
Mój niejadek zjadł 2 łyzki z wielkim bólem. oh well. może troch e za gorzka wyszła.