Dziś mam dla Was duuuużo zdjęć. Nie mogłam się zdecydować – słowo. To była piękna majówka i dzień, który chce się pamiętać już zawsze. Sandomierz to po Kazimierzu moje drugie …
Dziś mam dla Was duuuużo zdjęć. Nie mogłam się zdecydować – słowo. To była piękna majówka i dzień, który chce się pamiętać już zawsze. Sandomierz to po Kazimierzu moje drugie …
Świąteczny weekend za nami. Tylko jeden kilogram na plusie, choć czuję się jakby to było conajmniej dziesięć. Wczoraj w moim biedronkowym zakupowym koszyku wylądował szpinak, jarmuż, kiwi – czas na …
Był domowy chleb. Były muffinki. A i owszem. Dzieci, w tym jedno zaliczające tysiące skoków rozwojowych, mega absorbujące i sprawiające, że waga rodziców sama idzie w dół dzięki robionym dziennie …
5:30. Mały paluszek, z nieobciętym paznokciem próbuje wcisnąć mi gałkę oczną do środka. Niepewnie otwieram oczy i od razu włączam tryb skrzywionej Basi Szmydt, narzekającej na otaczający świat. Od czego …
Weekend we dwoje narobił mi smaka. Smaka na wakacje. Jestem zmęczona. Chcę wyjechać. Chcę odpocząć. Wyłączyć myślenie, organizację i pełną gotowość. Wyłączyć tryb mistrza logistyki. Nic nie musieć. Chcę zajadać …
Styczeń był do niczego. Z całego serca pragnę go skasować, choć tak naprawdę wiele mnie nauczył. Kiedyś, dawno temu, kiedy gówniarą jeszcze byłam, a moje burzliwe związki trwały średnio 2-3 …
W tym roku jest błogo. W tym roku wyjątkowo wszystko wychodzi na czas, wszystko smaczne i takie jak chcemy. Po tygodniach pełnych choroby dzieci, niewyobrażalnego zmęczenia przyszedł czas pełen ciepła …
Mam to szczęście, że otacza mnie w życiu garstka prawdziwych przyjaciół. Można ich policzyć na palcach jednej ręki. Wystarczy. Od Agi dostałam wspólną kolację na Powiślu, od Magdy cudowny wieczór …
Jak patrzę na te zdjęcia, to sobie myślę ” Czy ja ciągle muszę coś jeść?” Wychodzi na to, że tak. Kraków ugościł nas naprawdę dobrym jedzeniem. Zgodnie z Moniką stwierdziłyśmy, że …
Do Krakowa jechałam z wypiekami na twarzy. Tak naprawdę to całą drogę spałam, a Tomek prowadził, i kiedy powiedział „Jesteśmy na miejscu” byłam w szoku, że to już! Oczywiście od …
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, rozumiem